Łowcy Skarbów. Na pchli targ w poszukiwaniu cudeniek

Ostatnia aktualizacja: 22.06.2024 23:37
Maria i Mateusz Małachowscy mówią o sobie, że są Łowcami Skarbów. W soboty i niedziele odwiedzają pchle targi, giełdy staroci i szukają polskiego designu - mebli, przedmiotów użytkowych i dekoracyjnych. W Czwórce opowiadają o swojej kolekcji i zdradzają, skąd czerpać wiedzę na temat prawdziwych perełek.
Pchli targ - to miejsce gdzie Maria i Mateusz Małachowscy znajdują prawdziwe skarby.
Pchli targ - to miejsce gdzie Maria i Mateusz Małachowscy znajdują prawdziwe skarby. Foto: Czwórka
  • Maria i Mateusz Małachowscy kolekcjonują szkło i ceramikę. 
  • Poszukują ich na pchlich targach w całej Polsce. 
  • Swoimi odkryciami dzielą się na swoim profilu. 
  • Podpowiadają też, jakie rzeczy wśród setek cudeniek mają prawdziwą wartość. 

Maria i Mateusz Małachowscy to miłośnicy polskiego dizajnu. W poszukiwaniu najpiękniejszych dzieł polskich artystów przemierzają liczne pchle targi w całej Polsce. W swojej kolekcji mają niezwykłe okazy, a na swoim profilu uczą też, jak szukać wartościowych przedmiotów i jak je rozpoznawać wśród innych.  

Pchli targ - dać drugie życie rzeczom

- Jest dużo rzeczy, o których bardzo chcieliśmy opowiedzieć, pokazać szerszej publiczności. Chcemy uświadomić, że to jest np. polskie, i ma swoją historię - opowiadają goście audycji. - Pokazujemy, że są okazy, którym fajnie jest dać drugie życie. Pod tym kątem tak naprawdę patrzymy na te wszystkie rzeczy, które można na giełdach staroci wyszukać.

Jak przyznają, w swojej pasji kolekcjonowania nieco się zapędzili. Cudeniek jest wiele, a przestrzeń którą dysponują jest ograniczona. - Mamy już dużo rzeczy i niestety przestrzeń nie jest z gumy. Dlatego staramy się, żeby z tych naszych zbiorów powstawały jakieś kolekcje, żeby szły one w konkretną stronę i miały określony kierunek - tłumaczą. - Bo zbieranie, a kolekcjonowanie to dwie różne rzeczy. Można zbierać wszystko, a można kolekcjonować stricte szkło na przykład, albo lampy. W szkle i w ceramice też można sobie wyznaczyć w kolekcjonowaniu konkretne kierunki.



Pikasiaki - co to jest?

Takim kierunkiem mogą być na przykład pikasiaki. - To jest taki styl we wzornictwie, który powstał tuż po wojnie. To przełom lat czterdziestych i pięćdziesiątych. Wtedy właśnie w polskim wzornictwie zaczął porządkować się nurt, który wywodzi się, jak sama nazwa wskazuje, od Pabla Picassa - wyjaśniają rozmówcy Marty Zinkiewicz. - Pojawił się on w Polsce po wizycie tego słynnego malarza na Kongresie Pokoju. Wtedy też próbowano go trochę naśladować. To jest charakterystyczne malowanie ceramiki.

Kolory są bardzo jaskrawe, kształty są nieregularne, organiczne, obłe. To są też figurki, i różne patery malowane właśnie tym stylem. Pikasiaki robiły Chodzież, Wawel, Ćmielów, Włocławek. Można się ukierunkować tylko na to, albo znaleźć swój własny trop, to mogą być talerze ręcznie malowane, dzbanki, szkło itp.  


Poszukiwania zacznij od swojego domu

Maria i Mateusz swoją przygodę z takim kolekcjonowaniem najlepiej zacząć od naszego domu lub domu bliskich. Warto sprawdzić co się tam znajduje. - Zanim wybierzemy się w podróż, warto pogrzebać na strychu, w piwnicy, można też poszukać tego, czego szukamy w internecie - opowiadają. - Dopiero później wybierzmy się na jakiś targ staroci i przejrzyjmy kartony i stoliki wypełnione okazami.  Wybierajmy, to do czego nam najbardziej serce zabije. My też tak zaczynaliśmy.



Posłuchaj
26:19 CZWORKA/Pasjonauci - starotki 22.06.2024.mp3 Maria i Mateusz Małachowscy opowiadają o swoich kolekcjach ceramiki znalezionych kupionych na pchlich targach (Pasjoinauci/Czwórka)

 

***

Tytuł audycji: Pasjonauci

Prowadzi: Marta Zinkiewicz

Goście: Maria i Mateusz Małachowscy (Łowcy Skarbów, autorzy profilu sztuka polskiego designu)

Data emisji: 22.06.2024 

Godzina emisji: 10.15

aw