Teoretycznie to zwykła historia. Pan Kwiatkowski jest dyplomatą i wraz z żoną i siedemnastoletnią córką przyjeżdżają do Mali. Tu jednak kończy się "normalność" tej opowieści, bo młoda Bella urodziła się z dziwnym znamieniem na ramieniu.
- Nikomu ono nie przeszkadzało, dopóki nie dotarli do Mali i nie okazało się, że ma ono kształt rytualnej maski plemienia Dogonów – opowiada autorka.
I tu zaczyna się pełna przygód, sensacyjnych zwrotów akcji przeplatanych wątkiem romantycznym powieść. Jak mówi sama pisarka: - Kreuję postacie i świat tak jak chcę, a potem nagle, gdzieś w połowie książki, te postacie wymykają się spod kontroli. Tak było, jak pisałam "Za głosem Sangomy", tak było jak pisałam "Żar Sahelu".
Czytając najnowszą powieść Agnieszki Podoleckiej znajdziemy w niej kilka wątków:
Matki
...która dochodzi do wniosku, że znalazła się w tym momencie, w którym musi zmienić swoje życie...
Córki
...i jej przyjaciela Williama - klubowicza i balangowicza, który znalazł się w ekstremalnej sytuacji, w której musi zachować się jak mężczyzna...
Kobiety z przeszłości
...która pojawia się za sprawą starego dziennika znalezionego przez Bellę na strychu...
Szamana
...który poluje na Bellę...
Jak potoczą się losy bohaterów, możecie dowiedzieć się czytając książkę. Jeśli jednak już teraz chcielibyście wiedzieć, co z afrykańskiej kultury sprawiało największe problemy Belli, Williamowi i ich najbliższym – posłuchajcie fragmentu audycji "Kontrkultura", który znajdziecie w ramce po prawej stronie.
KaW