Anna Nowaczyńska: Nie jest łatwo łączyć codzienność z poezją

Ostatnia aktualizacja: 29.12.2012 17:51
Właśnie ukazał się pierwszy tomik poezji Anny Nowaczyńskiej. "Bezcennik" to książka, która wcale nie miała zostać wydana.
Audio

- Chciałabym zajmować się poezją na co dzień - przyznaje w Czwórce Anna Nowaczyńska, poetka, laureatka wielu nagród poetyckich. - Niestety nie jest to możliwe, więc pracuję w spółdzielczości mieszkaniowej.

Anna Nowaczyńska tworzy poezję na małym laptopie. - Nie piszę wieczorami czy rano. Piszę nagle - opowiada o swojej pasji. W taki sposób powstał też "Bezcennik".

- Ten tomik to taka kondensacja. Ja pisze już długo. Pierwsze spotkanie autorskie miałam w 1995 roku - opowiada poetka. - Od tamtego czasu bardzo dużo się zmieniło, wcale nie miałam zamiaru wydać tej książki, to był czysty przypadek - dodaje.

Ostatnio wiele wierszy ukazuje się w internecie, na licznych portalach jej poświeconych. Anna Nowaczyńska ocenia, że to zjawisko ma swoje dobre i złe strony, czasem brakuje jej tam konstruktywnej krytyki, za dużo jest braw. Internet i konkursy poetyckie są dziś narzędziami pomocnymi odnalezieniu dobrych poetów. - Ocena poezji jest niewymierna. Każda osoba jest indywidualnością i poezja też taka jest - mówi autorka.

Jeszcze więcej o poezji i poetach, których Anna Nowaczyńska uznaje za swych mistrzów dowiesz się więcej słuchając załączonej audycji "Kontrkultura".

(pj)

Czytaj także

"Leżymy tu zastrzeleni". Rocznica zagadkowego samobójstwa

Ostatnia aktualizacja: 21.11.2012 19:00
Pewnego listopadowego czwartku 1811 roku młody niemiecki poeta i dramaturg, były oficer - Heinrich von Kleist - zastrzelił, nad jeziorem niedaleko Berlina, swoją przyjaciółkę, Henriettę. Chwilę później zabił sam siebie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jestem osobą poezjożerną

Ostatnia aktualizacja: 29.11.2012 12:18
Eseista, historyk idei i znawca sztuki Wojciech Karpiński zwierzył się w "Moich książkach", że wozi ze sobą miniaturowy tomik wierszy Wyspiańskiego i nie potrafi bez poezji żyć.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Czułam się upokorzona propozycją Wajdy”

Ostatnia aktualizacja: 25.12.2012 19:46
Konrad Swinarski miał mawiać, że jest jak papierek lakmusowy, dzięki któremu widać, czy coś jest zrozumiałe i interesujące. W Dwójce Anna Polony opowiedziała o swoim zamiłowaniu nie tylko do teatru, ale też do wierszy i opery.
rozwiń zwiń