Królewscy Warszawa: Futbol amerykański to wojna

Reprezentanci drużyny futbolu amerykańskiego, Królewscy Warszawa, przekonują, że ten sport może uprawiać każdy, nie trzeba być świetnie zbudowanym, albo bardzo wysokim.

Ich drużyna powstała dokładnie 3 miesiące temu i już wdarła się przebojem na pierwsze strony gazet i portali internetowych plakatem reklamowym, na którym wszyscy panowie stoją prawie nadzy, odziani jedynie w niektóre, niewielkie elementy stroju futbolisty.

- Ma być przede wszystkim kontrowersyjnie– tłumaczy Osman Sułkiewicz, menadżer drużyny. – Szukamy fanów, sponsora, pieniędzy, czyli tego, co potrzebne, żeby grać.

Panowie nie są pierwsi, taką kampanię prowadzili już futboliści z Budapesztu. – Na nich trochę się wzorujemy, jeśli chodzi o grafikę – mówi Sułkiewicz. – Ale poszliśmy o kilka kroków dalej, nawet jeśli chodzi o ilość zdjętych ubrań.

Choć pomysł na taką kampanię powstał już na początku istnienia drużyny, jak przyznają Bartłomiej Grochowski, trener Królewskich i Osman Sulkiewicz, namówić polskich futbolistów na tą sesję nie było łatwo. – Pierwsze podejście odbywało się w bieliźnie – śmieją się obaj panowie.

Póki co, stroje, którymi dysponują polscy zawodnicy futbolu amerykańskiego, są prywatne, klubowych na razie nie ma. – Na osobę kosztowałoby to około 1 tys. zł – tłumaczą goście Czwórki. – Ale wiadomo, ze lepszy ochraniacz to większy koszt. A na tym nie powinno się oszczędzać.

Obaj panowie zresztą, zanim związali swoje życie z futbolem amerykańskim, uprawiali inne sporty. Sułkiewicz był piłkarzem. – To nie tak, że zrezygnowałem… Po prostu przestałem grać, bo przestało mi się to podobać – opowiada aktualny menadżer Królewskich. – Kolega namówił mnie na trening futbolu amerykańskiego i zostałem. Dziś nie wyobrażam sobie życia bez tego sportu.

Futbol amerykański, zdaniem Sułkiewicza "to przede wszystkim wojna". – Każdy zawodnik jest odpowiedzialny za coś. Ma coś do zrobienia – opowiada sportowiec. – To jest fajne, bo jeśli wszystko gra, to jest duch w drużynie.

Zdaniem obu panów w futbolu amerykańskim dużo więcej się dzieje na boisku, niż w zwykłej odmianie tego sportu, którą znamy z naszych stadionów. – Wszystko odbywa się szybciej, są zderzenia, jest huk czasami – opowiadają sportowcy.

Więcej na temat futbolu amerykańskiego, o tym, jak wyglądają i jak przebiegają treningi o także o tym, co robią w tym sporcie... kobiety, dowiesz się, słuchając całej rozmowy w audycji "Pod lupą".

(kd)