- Jest to rodzaj wstępu do dwudziestolecia międzywojennego. Musieliśmy ten rozdział ograniczyć, bo inaczej książka miałaby 10 tomów - żartował Andrzej Barecki. - Wprowadzenie pokazuje to, czego już się nie zobaczy. Wtedy nie było samochodów, tak jak w 20-leciu, a zdjęcia były robione inną techniką. Trzeba było je ustawiać - wyjaśniał.
Andrzej Barecki Zdjęcia, które leżą w zamknięte w archiwach mają bardzo dużą wartość. Stanowią część naszego kulturowego dziedzictwa
W 20-leciu technika poszła do przodu i pojawiły się aparaty o charakterze reporterskim. Pejzaż tego okresu to tętniące życiem ulice, żwawo rozwijające się sieci komunikacyjne i idylliczne obrazy. - Fotografie miast stanowią tylko część tej składającej się z ponad dwustu zdjęć książki. Mamy tu też regiony, wieś, dwory i wybitne postacie tamtej epoki - opowiadał Andrzej Barecki.
W "Stacji Kultura" zaproszony gość zdradzał też, skąd pochodzą zdjęcia opublikowane w "Polsce przedwojennej", jak trzeba było je obrabiać i dlaczego nawet defekty na fotografiach mają swoją wartość historyczną.
Literacka Warszawa. Jak hejtowali poeci w międzywojniu?
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Katarzyna Dydo
Gość: Andrzej Barecki (współautor albumu "Polska przedwojenna")
Data emisji: 26.04.2017
Godzina emisji: 10.08
jsz/kd