Kontrolujemy dietę, chudniemy, wydaje nam się, że przez to osiągniemy zamierzony cel, sukces. Tymczasem poczucie szczęścia w tym czasie po prostu spada. M. Cyniak-Ciecióra
- Każdy z nas lubi zajadać smutek i trudne emocje, i czasem to robimy. Jednak, jeśli mamy do czynienia z problemami głębszej natury, na przykład z epizodem depresyjnym, zajadanie smutków nie będzie oznaczało radzenia sobie - tłumaczy Maria Cyniak-Ciecióra. Jak podkreślała ludzie, podążając za bardzo ważną wartością, m.in. akceptacją innych, sukcesem zawodowym, popadają w zaburzenia. – Zaczynamy przyjmować pewne strategie, np. restrykcyjnie kontrolować dietę, co szybko prowadzić może do zaburzeń, a nie osiągnięcia zamierzonych celów - mówiła ekspertka.
ZOBACZ TAKŻE Autodestrukcja - ostatnie wołanie o pomoc >>>
Jeśli ktoś jest smutny i płacze, a my damy mu pączka, to wzrośnie mu poziom cukru we krwi, co spowoduje poprawę nastroju, ale tylko chwilową. To nie jest rozwiązanie. M. Cyniak-Ciecióra
Jaki wpływ na naszą osobowość ma nasz styl odżywiania, a jak styl odżywiania wpływa na osobowość? Dlaczego jedni ludzie zajadają smutki, a inni, nawet najbardziej zestresowani, potrafią okiełznać swój apetyt? Czy rzeczywiście jedzenie zastępuje nam poczucie bliskości z drugim człowiekiem? Jak wygląda terapia osób z zaburzeniami odżywiania? O tym rozmawialiśmy w studiu Czwórki. Jedzenie pozwala również wyrażać troskę lub szacunek. Czy należy odmawiać babci, która kładzie nam na talerzu kolejne ciasteczko, bądź pierogi? Więcej w nagraniu audycji, w której także historie osób, które radzą sobie z zaburzeniami odżywiania.
***
Tytuł audycji: "Strefa prywatna"
Prowadzi Jakub Jamrozek
Gość: Maria Cyniak-Ciecióra (psycholog, psychoterapeutka, adiunkt na Uniwersytecie SWPS)
Data emisji: 15.03.2019
Godzina emisji: 20.08
kd/ac