Judy Garland. Życie przepełnione smutkiem i... głodem
- Mówi się o tym, że właściciel zamku w Książu miał okazję jeść kolację w hotelu w Paryżu, na początku XX wieku. Tak mu posmakowało jedzenie, że zapytał, kto je przygotowywał. A był to Louis Hardouin i to właśnie jemu zaproponowano pracę w Książu - opowiada Magdalena Tomaszewska-Bolałek. - Luis przyjechał do Polski dopiero 1909 roku - dodaje.
Kucharz wykształcenie zdobył we Francji, a praktykę w Londynie. - Postać Louisa Hardouin świetnie pokazuje historię kucharzy, którzy w owym czasie już zyskiwali miano celebrytów - mówi ekspertka. - Każde liczące się miejsce, liczący się majątek, musiały posiadać dobrego szefa kuchni. Kucharzy oczywiście zatrudniano dużo więcej, ale to szef kuchni decydował, jakie dania będą pojawiały się na stole. Na początku XX wieku dobry szef kuchni dogadzając podniebieniom gości pracował też na pozycję społeczną rodziny, dla której gotował - dodaje.
Humor i pasja
Kulinaria to jednak nie był jedyny talent Louisa Hardouin. Jego pasją była fotografia, co podkreśla jego wnuczka Jean Wessel, która kilka lat temu przekazała do zamku Książ ponad 130 fotografii zamkowych wnętrz i jego otoczenia z okresu 1909 -1930 wykonanych przez kucharza. Zdjęcia prezentują zamek, jakiego już nie ma, ale też ogromne poczucie humoru Louisa - znane są jego zdjęcia dzieci w garnku z porami, maleńkich kotków w kapuście czy samego fotografa siedzącego na dziecięcym zabawkowym samochodziku.
- To trudne pytanie czy mój dziadek był bardziej kucharzem, czy fortografem - mówi Jean Wessel. - Był i jednym i drugim. Z zawodu był kucharzem, ale jego największą pasją była fotografia - podkreśla.
Wyjątkowa kuchnia
W przeciwieństwie do dzisiejszych kucharzy czy blogerów kulinarnych Louis Hardouin nie fotografował jedzenia, ale uwiecznił niesamowite wnętrza posiadłości. Kuchnia, w której pracował mieściła się na 4 i 5 piętrze zamku, by zapachy nie drażniły nosów domowników. Na szczególną uwagę zasługuje jej wyposażenie. Louis korzystał z szaf chłodzących (pierwowzorów dzisiejszych lodówek) czy różnych automatycznych trzepaczek kuchennych. - Louis miał szczęście, trafił w miejsce, gdzie się nie oszczędzało, do rodziny, która ceniła sztukę gotowania - podkreśla Magdalena Tomaszewska-Bolałek.
Filmy Quentina Tarantino ociekają krwią i dobrze smakują
***
Tytuł audycji: Sztuka jedzenia
Prowadzi: Beata Kwiatkowska
Gość: Magdalena Tomaszewska-Bolałek (Kulturoznawczyni, Uniwersytet SWPS)
Data emisji: 23.02.2020
Godzina emisji: 13.16
pj