Szwecja - sztuka, nowoczesność i wolność
- To, co dzisiaj jemy jest wynikową całego pakietu wydarzeń. Ważna jest geografia, czyli dostępne produkty, ale także historia i wydarzenia na przestrzeni wielu lat. Z czasem zmienia się nasz sposób patrzenia na kuchnię i kulinaria, bo perspektywa jest zupełnie inna. Mamy dziś właściwie nieograniczony dostęp do wszystkiego, o czym tylko zamarzymy. Chcesz awokado z Meksyku albo z Sycylii - idziesz do sklepu i kupujesz. Dawniej jadano to, co rosło w najbliższej okolicy. Jedynie najzamożniejsi mogli pozwolić sobie na produkty, które sprowadzano z dalszych regionów - podkreślała gość Czwórki.
20:00 czwórka szwecja 2021_11_07-13-14-44.mp3 O szwedzkiej kuchni i kulinarnych tradycjach opowiada Magdalena Tomaszewska-Bolałek (Sztuka jedzenia/Czwórka)
Jak tłumaczyła, dla lokalnej kuchni ważna jest także szerokość geograficzna. - Zupełnie inaczej wygląda wegetacja roślin w rejonie Morza Śródziemnego i w Europie północnej. Dodatkowo mamy przeróżne wpływy. Dzięki wikingom do Skandynawii trafiły nie tylko skóry i broń, ale i kulinaria, jak choćby przyprawy korzenne, na przykład cynamon, czy wino - wyliczała gość Czwórki.
Sprawdź także:
Macedonia Północna. Odwiedzamy kraj pełen legend i smaków
Zdaniem gościa Czwórki kuchnię danego regionu kształtuje także jego kultura. - Zamiłowanie do mięsa, które mamy w Szwecji ma więc swoje korzenie m.in. w tradycjach związanych z Wikingami. Wówczas największe zapotrzebowanie było głównie na pieczone mięsiwo. Wojownicy, biesiadując po ciężkiej walce nie marzyli o tym, by jeść sałatki z brokułami, a raczej dzika. Jeśli na szwedzkich stołach pojawiały się produkty roślinne, najczęściej były to produkty roślinne albo jabłka - tłumaczyła Magdalena Tomaszewska-Bolałek.
Posłuchaj także:
Jak opowiadała, w Szwecji nie ma czegoś takiego jak "szwedzki stół", jest za to "bufet". - W wielu krajach pojawia się tzw. "bufet szwedzki". W samej Szwecji jednak ten sposób podawania dań ma długą tradycję, bo kojarzy się przede wszystkim z różnymi okolicznościami, m.in. przyjęcia weselne, czy stypy. Jedzenie towarzyszy nam jako istotny element we wszystkich ważnych momentach życia - tłumaczyła ekspert. - Poza tym w Szwecji przez długi czas panował zwyczaj donoszenia jedzenia, uzupełniania tego, co jest na stołach. Dawniej był to kraj bardzo biedny, więc wyprawianie wszelkich przyjęć wymagało pomocy sąsiadów - podkreślała gość Czwórki. - Prawdopodobnie to właśnie dało początek współczesnym "szwedzkim bufetom".
Czytaj także:
Na tamtejszych stołach oprócz śledzi czy klopsików pod każdą postacią znajdziemy m.in. zapiekanki typu "latający Jakub". - To danie, które wymyślono w XX wieku, jest utrzymane w duchu "zero waste", bo przygotowujemy je z tego, co akurat mamy w lodówce. Po raz pierwszy stworzył je ponoć pewien Jakub, który akurat pracował w firmie transportowej, stąd nazwa "latający" - opowiadała gość Czwórki.
***
Tytuł audycji: Sztuka jedzenia
Prowadzi: Beata Kwiatkowska
Gość: Magdalena Tomaszewska-Bolałek (kulturoznawca, kierownik Food Studies na Uniwersytecie SWPS)
Data emisji: 07.11.2021
Godzina emisji: 13.17