Sprawia ból, ogranicza ruchowo, wymaga specjalnego leczenia i szczególnej opieki na całe życie. W Polsce na SM choruje ok. 60 tys. osób i wciąż rozpoznaje się nowe przypadki. Stwardnienie rozsiane jest jedną z najczęstszych przewlekłych i nieuleczalnych chorób neurologicznych, która na ogół diagnozowana jest między 20. a 40. rokiem życia.
Przyczyny SM wciąż nie są znane. Znane są natomiast objawy choroby. – Są to takie rzeczy jak zaburzenia wzroku, mowy, męczliwość, problemy z równowagą, napięcie mięśniowe, nietrzymanie moczu, wstydliwe zaburzenia w sferze seksualnej, czasem nadwrażliwość na ciepło i zimno – wymieniała symptomy choroby Anna Gryżewska, sekretarz generalny Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego.
SM jest chorobą autoimmunologiczną. Oznacza to, że układ odpornościowy organizmu atakuje swoją własną tkankę w błędnym przekonaniu, iż jest to obce ciało. W przypadku SM system immunologiczny atakuje mielinę, czyli substancję otaczającą komórki nerwowe w mózgu i rdzeniu kręgowym.
Aby zrozumieć, co dzieje się z organizmem chorego na SM, wystarczy wyobrazić sobie swój organizm jako obwód elektryczny z mózgiem i rdzeniem kręgowym jako źródłem mocy oraz kończynami i resztą organizmu jako oświetleniem, komputerami itp. Nerwy to kable elektryczne łączące całość obwodu, a mielina jest izolacją tych kabli. Jeśli izolacja ulega zniszczeniu, układ przestaje działać, działa wadliwie, może dojść do spięcia. Podobnie dzieje się w SM: uszkodzenia osłonki mielinowej wokół nerwów powodują częściowe lub całkowite przerwanie przewodzenia impulsów nerwowych, co skutkuje upośledzeniem danej funkcji lub jej utratą.
Niestety do tej pory nie wynaleziono leku, który wyleczyłby ze stwardnienia rozsianego. Leczenie sprowadza się więc do próby wpłynięcia na przebieg choroby oraz łagodzenia jej skutków. Wiele leków jest nadal w fazie badań klinicznych, a ich skuteczność nie jest w pełni udowodniona. Problem stanowi również ograniczona dostępność do znacznej części leków powodowana ich wysokim kosztem. – W Polsce chory nie ma zapewnionej opieki medycznej – stwierdziła Gryżewska, która była gościem "Magazynu Medycznego".
Zdecydowanie częściej na stwardnienie owsiane chorują kobiety. Jednak SM nie zagraża bezpośrednio życiu. Większość chorych żyje równie długo, jak osoby zdrowe. Podobnie jak cukrzyca, uznawane jest za stan chroniczny. Oznacza to, że gdy zachorujesz będziesz mieć SM do końca życia. – Ta choroba nie jest zaraźliwa, nie jest też chorobą wirusową – zapewniała sekretarz.
Mimo to chorzy na SM bywają dyskryminowani.- Nierzadko ukrywają swoją chorobę, nie mówią o niej w swoim środowisku zawodowym – przyznała Gryżewska.
źr.PTSR
(mb)
Aby wysłuchać całej audycji na temat SM, wystarczy wybrać "Magazyn Medyczny" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.