Agata Jakóbczak do świata reklamy trafiła po nudnej pracy w urzędzie. Za namową swego przyjaciela poszła na rozmowę o pracę do studia filmowego ITI. - To było niesamowite wejście w świat totalnego szaleństwa - wspomina gość Czwórki. - Przychodząc na rozmowę o pracę poczułam się, że ten świat produkcji reklam, szefów studia tańczących na korytarzu, to coś, w czym chciałabym się znaleźć - dodaje.
Pierwszymi twórcami reklam byli realizatorzy telewizyjni, do których zgłaszali się polonijni biznesmeni, czasem bardzo egzotyczni. Szukali tych, którzy będą w stanie wyprodukować im reklamę Agata Jakóbczak
Autorka przez wiele lat gościła w tym światku. Miała okazję przyglądać się pracy reżyserów, producentów i całych ekip produkcyjnych. - Ci, którzy robili filmy reklamowe podchodzili do nich, jak do zwykłych filmowych produkcji, tylko mniejszych - opowiada.
Twórcy filmików promocyjnych borykali się ze stawkami za swoją pracę, zazwyczaj proponowali zaniżone ceny, które bardzo cieszyły zagranicznych inwestorów. Produkowali reklamy bardzo długie, 1-2 minuty. Zdarzało się, że musieli wycofać reklamę, gdyż promowany produkt został całkowicie wyprzedany.
Ile zapłacono za pierwszą polską kampanię zagranicznego produktu? Jak były emitowane reklamy? Ile kosztował czas antenowy? Co wspólnego z początkiem tego biznesu ma pumeks i prusaki? O tym w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzący: Kamil Jasieński
Gość: Agata Jakóbczak (autorka książki "Transformersi. Superbohaterowie polskiej reklamy 80. - 90.")
Data emisji: 21.08.2018
Godzina emisji: 8.16
pj/bch