- Cała emisja naszego kraju wynosi do 400 mln ton dwutlenku węgla. Stanowi to ok. 10 procent emisji gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej. Te aktywności się zmieniają, bo w latach 2019 i 2020 przez pandemię emisja była mniejsza. Wtedy nasze aktywności znacznie się ograniczyły, bo nie lataliśmy, nie podróżowaliśmy - mówi Krystian Szczepański, dyrektor Instytutu Ochrony Środowiska - Państwowego Instytutu Badawczego. - W Centrum Analiz Energetyczno-Klimatycznych koncentrujemy się na tym, w jaki sposób możemy uzyskać neutralność klimatyczną, na którą wszystkie państwa członkowskie się zgodziły.
Auta elektryczne na krótkie dystanse
Jak wiadomo, sektor transportowy ma udział w emisji gazów cieplarnianych. W jej ograniczeniu ma pomóc m.in. zamiana aut spalinowych na auta elektryczne. Mimo że z każdym rokiem przybywa tego typu pojazdów, to jednak w porównaniu do innych państw i tak pozostajemy w tyle. Ich użytkowaniu, obok wysokiej ceny, nie sprzyja także brak wystarczającej infrastruktury, ale też długość ładowania.
- To jest pewnego rodzaju bariera. Zatankowanie baku paliwem trwa znacznie krócej niż naładowanie akumulatora samochodu elektrycznego. Analizowaliśmy modele użytkowania tego typu samochodów i na tę chwilę wynika z nich, że z samochodów elektrycznych będziemy korzystać lokalnie i regionalnie - opowiada gość Czwórki. - W zasięgu krajowym "elektryki" będą wykorzystywane w mniejszej skali, nie mówiąc już o transporcie międzynarodowym. W związku z tym trzeba będzie się zastanowić, co wypełni lukę w przemieszczaniu się pomiędzy państwami. Wydaje się, że transport publiczny będzie tu odgrywał decydującą rolę.
Zobacz także:
Auto na godziny
Wraz z nowymi możliwościami i zmianą pokoleniową zmieni się także podejście do posiadania samochodu. Nie będzie on już wyznacznikiem statusu materialnego i społecznego. Można to już zaobserwować w dużych miastach.
- Młodzi ludzie nie decydują się na zakup pojazdu. Częściej wynajmują auto na godziny, bo jest to dla nich korzystniejsze ekonomicznie. Częściej też decydują się na komunikację publiczną, która jest bardziej dostępna, a szybciej można się nią przemieszczać w zakorkowanym mieście - zauważa specjalista. - Coraz częściej podchodzimy do pojazdu jak do narzędzia. W wynajmie krótko- czy długoterminowym po prostu go użytkujemy, nie mamy z nim problemów technicznych i odchodzi nam transakcja sprzedaży.
Zamień samolot na kolej
Pozostaje także kwestia transportu po Europie, na razie chętnie korzystamy z tanich linii lotniczych. Dzięki nim przemieszczamy się szybciej, jednak nie pozostaje to bez wpływu na środowisko.
- Pewnie docelowo sektor lotniczy dojdzie do ściany i będzie musiał kupować uprawnienia, tak jak mamy to w tzw. europejskim systemie handlu uprawnieniami. Czyli za każdą wyemitowaną tonę gazu cieplarnianego musimy dokonać określonego zakupu tego uprawnienia. To wtedy będzie się przekładało na cenę biletów, bo musi zostać przeniesione - tłumaczy Krystian Szczepański. - Chcemy zachęcać, żeby ten transport rozwijał się na szczeblu kolei. Poprzez odpowiedni komfort jazdy i szybkość dojazdu można byłoby osiągać cel podróży szybciej.
10:41 Czwórka/Pierwsze Słyszę - transport 2022.07.11.mp3 Krystian Szczepański, dyrektor IOŚ-PIB o przyszłości transportu (Czwórka/Pierwsze Słyszę)
Kolej może zastępować transport samolotowy w naszej części Europy. Berlin, Budapeszt, Wiedeń - te miasta są już w naszym zasięgu. Pociąg może być pewnego rodzaju konkurencją dla lotów. Szybki pociąg i dobre połączenia ze stolicami europejskimi przyczyniłyby się do częstszego wykorzystania tego środka transportu w komunikacji międzynarodowej.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Gość: Krystian Szczepański, dyrektor IOŚ-PIB (Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy)
Data emisji: 11.07.2022
Godzina emisji: 8.15
aw
