- W PRL-u był trend, żeby polskie miasta wyglądały jak światowe metropolie. Stąd pojawiły się neony.
- Poznań jako miasto międzynarodowych targów miał ich najwięcej.
- Teraz miasto wraca do tradycji: inwestuje w nowe neony i w renowację starych.
- Z marketingowego punktu widzenia neony lepiej zapadają w pamięć - przekonuje Tomasz Dworek, radny z Poznania.
Kiedy Poznań stał się stolicą neonów?
W czasach PRL-u Poznań uznawany był za polską stolicę neonów. - Był taki trend, żeby polskie miasta wyglądały jak światowe metropolie. A że Poznań był miastem międzynarodowych targów, tym bardziej było wskazane, żeby te neony powstały - wspomina Piotra Heinze, twórca zdecydowanej większości poznańskich neonów.
W których częściach miasta było ich najwięcej?
Najbardziej "zneonizowane" były ulice świętego Marcina i Głogowska. - Każdy sklep miał identyfikację świetlną. Było tak jasno, że niepotrzebne były latarnie miejskie - śmieje się rozmówca Szymona Majchrzaka. - Wychodziło się z Dworca Głównego i na budynku targowym była flaga biało-czerwona i olbrzymi napis "Witamy w Poznaniu".
Konkurs i dotacje
Miasto postanowiło nawiązać do tej tradycji sprzed lat i zaczęło inwestować w urządzenia, będące czasem rodzajem reklamy, a kiedy indziej po prostu dekoracją miejskiej przestrzeni. Urząd Miasta zorganizował konkurs, który ma pomóc w powrocie kolejnych neonów do centralnej dzielnicy Poznania. Właściciele miejsc, którzy chcą się reklamować neonami, dostaną na ten cel nawet kilkanaście tysięcy złotych.
03:28 CZWÓRKA Pierwsze slysze - poznan 16.08.2023.mp3 Neony w Poznaniu - kiedy wrócą do miasta? (Pierwsze słyszę/Czwórka)
Z jednej strony projekt zakłada nowe neony jako wsparcie dla przedsiębiorców, jako element marketingowy i turystyczny - tłumaczy Tomasz Dworek, osiedlowy radny ze Starego Miasta. - Ale równie ważna jest renowacja starych neonów, które przez lata towarzyszyły starszemu pokoleniu poznaniaków. Jest ich mnóstwo: przy placu Wolności i przy ulicy Gwarnej.
Sprawdź też:
Neony lepiej zapadają w pamięć
Mieszkańcom Poznania pomysł raczej się podoba. Przyznają, że wolą neony od reklam, które szpecą przestrzeń miasta. - Z marketingowego punktu widzenia neony lepiej zapadają w pamięć. Kiedyś mówiono, że Poznań jest stolicą neonów i mam nadzieję, że ten zaszczytny tytuł do niego wróci - dodaje Tomasz Dworek.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę