PigOut Zalajkowałem chyba wszystkie rodzaje stron. Mam własną ścieżkę dnia i jak temat zaiskrzy, to czuję mrowienie w paluszkach
- Zależało mi na dłuższej formie. Kilkanaście zebranych felietonów razem może działać mocniej niż pojedyncze teksty na blogu - przekonuje PigOut, który jeszcze niedawno z sarkazmem wypowiadał się o blogerach i celebrytach piszących książki. - To śmieszna historia. Na blogu napisałem tekst, w którym szykanowałem te osoby, a zaraz potem dostałem propozycję od wydawcy. Wtedy miałem już nazbierane zjawiska w necie, które chciałbym opisać, a nad książką pracowałem dwa miesiące - wspomina zaproszony bloger.
Jego książka podzielona jest na cztery części: "Świnia ryje w sieci", "Świnia na czerwonym dywanie", "Świnia we własnym korytku" i "Świnia w podróży". - Pisałem pojedyncze felietony, jednak gdy maiłem już gotowy materiał, to podzielił mi się on całkiem naturalnie - tłumaczy PigOut. W rozmowie z Kamilem Jasieński bloger opowiada też o tym, czym się różni w necie krytyka od hejtu, skąd czerpie tematy na swoje wpisy, oraz w jakich częściach internetu najchętniej się porusza.
PigOut Na bloga wrzucasz pojedynczy tekst, otrzymujesz feedback i od razu możesz się odkuć. W przypadku książki musisz na reakcję poczekać
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Goście: Autor bloga "PigOut - Głodny, Zły i Brzydki"
Data emisji: 21.08.2017
Godzina emisji: 8.07
jsz/mg