Podróże w czasie. Sprawdź, jak na pustyni rozrastał się Dubaj
Igrzyska w Tokio skłoniły badaczy do sięgnięcia do raportu z 2016 roku. Okazuje się, że zawarte w nim ponure prognozy powoli zaczynają się spełniać. Światowe zawody sportowe są kolejnym dowodem na to, że zmiany klimatyczne postępują szybciej, niż przewidywano.
03:51 czwórka pierwsze słyszę 16.08.2021.mp3 Czy zmiany klimatyczne zagrażają igrzyskom olimpijskim? (Czwórka/Pierwsze słyszę)
W Japonii z powodu upałów postanowiono przenieść walkę o medale w chodzie sportowym i biegach maratońskich z Tokio do chłodniejszego, oddalonego o 800 km, narciarskiego kurortu Sapporo. Tam miało być chłodniej, ale nie było. - 30 stopni od samego rana i wilgotność około 90 procent. To są warunki wręcz ekstremalne - powiedziała maratonka Karolina Nadolska.
Tej temperatury nie wytrzymał także tartan na stadionie lekkoatletycznym - zaczął się topić. Najbardziej utrudniało to sytuację oszczepnikom, m.in. Marcinowi Krukowskiemu, który zamiast walczyć o medal, przepadł w kwalifikacjach. - Przegrałem z nawierzchnią, bardzo szybki tartan, dodatkowo miękki, jakbym nogę wsadził w masło - oceniał. Upały w Tokio dały się we znaki także tenisistom: Hiszpanka Paula Badosa z powodu udaru cieplnego opuściła kort na wózku.
Niestety, zdaniem badaczy zajmujących się zmianami klimatycznymi będzie tylko gorzej. W raporcie sprzed pięciu lat, opublikowanym w prestiżowym magazynie "The Lancet", naukowcy przewidują, że do 2085 roku organizacja letnich igrzysk olimpijskich będzie możliwa w zaledwie 41 miastach na półkuli północnej. A to ze względu na bezpieczeństwo sportowców. - Jeśli chcemy organizować igrzyska w sposób bezpieczny, jak sugerują autorzy tego badania, musimy myśleć o miejscach, które będą miały najbardziej sprzyjające warunki właśnie meteorologiczne i klimatyczne do ich organizacji - mówi Weronika Michalak z Heal Polska, organizacji badającej wpływ środowiska na zdrowie obywateli Unii Europejskiej. - Według autorów raportu będą to np. miasta Europy Wschodniej. Jeśli zaś mowa o Afryce czy Azji Południowo-Wschodniej, to szacuje się, że te rejony nie będą się nadawać ze względu na to, że temperatury będą rosły tam znacząco i będą generowały fale upałów. W zmianie klimatu nie chodzi o podniesienie temperatury o 1-2 stopnie, czyli zmiany pozornie nieodczuwalne, ale o to, że z tym procesem wiążą się fale upałów - kilka, kilkanaście kolejnych dni o wysokich temperaturach - podkreśla.
Specjalistka zwraca też uwagę, że za kilkadziesiąt lat może zmienić się także formuła igrzysk zimowych. - To wszystko jest niewiadomą. Czy za 50-60 lat w ogóle będziemy zdolni i skłonni organizować igrzyska? Czy nie będzie to możliwe, bo planetę opanują walki o wodę? - pyta.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Materiał przygotowała: Martyna Ogonek
Data emisji: 16.08.2021
Godzina emisji: 8.32
pj