Ręczne dzierganie uspokaja i jest bardzo milutkie

- Wełna czesankowa to surowa wełna z owiec lub innych zwierząt - mówi Karolina Zając. - Jest gotowa do wyplatania kocy, poduszek, pledów - dodaje. 

Karolina Zając i Kuba Marcinowicz

Foto: Kamil Jasieński/Czwórka

- Do zrobienia tych rzeczy nie potrzeba drutów - to ręczne dzierganie - mówi gość Kuby Marcinowicza. - Wełnę przeplata się własnymi rękami - dodaje. 

Produkcja poduszki zaczyna się od zrobienia supełka, a następnie warkocza. Dalsze czynności to głównie przeplatanie pętelek przez pętelki. Następnie można połączyć to sznurkiem.  

Wełnę czesankową kupuje się na wagę. Jak zaznacza Karolina Zając, z Omotany Zając, nie jest to tanie, ale za to bardzo przyjemnie pracuje się z tym materiałem. - Ta wełna jest miła, cudowna w dotyku, mega ciepła - mówi specjalistka. - Minusem jest to, że się mechaci, filcuje i nie można jej prać w pralce - dodaje. 

A ile kosztuje koc z wełny czesankowej? Czy poduszkę da się zrobić w 15 minut? Jakie plusy płyną z ręcznego dziergania? O tym w nagraniu z audycji "Najlepszy Dzień Tygodnia". 

***

Tytuł audycji: Najlepszy dzień tygodnia

Prowadzą: Kuba Marcinowicz

Gość: Karolina Zając (Omotany Zając)

Data emisji: 02.11.2018

Godzina emisji: 8.17

pj/ac