Entuzjazm opadł, kiedy twórcy w oficjalnej zapowiedzi poinformowali, że najnowszy Alien będzie tylko na urządzenia mobilne.
Podobnie jak w przypadku ogłoszenia Diablo Immortal w sieci zawrzało. Nie tego oczekiwali fani. Aktualny trend, w którym popularne tytuły przenosi się na urządzenia mobilne, jasno daje do zrozumienia, jak wiele znaczą tablety i smartfony na rynku gier. Mimo że wciąż wielu graczy z wieloletnim doświadczeniem nie traktuje przenośnych urządzeń poważnie, dla młodszego pokolenia stanowią one podstawową platformę do grania. Nie bez powodu na Androida i iOS trafiły już takie produkcje jak Fortnite, PUBG czy Hearthstone.
Co wiemy o najnowszym Obcym? Podobnie jak Alien: Isolation, Alien: Blackout będzie utrzymany w konwencji survival horroru, w którym wcielimy się w rolę Amandy Riplay. Tym razem nie będziemy zdani tylko na siebie, zmysły oraz szczęście. Obejmujemy dowodzenie nad grupą ocalałych. Naszym zadaniem będzie przetrwanie podczas eksploracji siedmiu przygotowanych poziomów. Jak najlepiej poradzić sobie z zagrożeniem, które stwarzać będzie Xenomorph? Podobnie jak w przypadku Izolacji - najlepiej unikać kontaktu z bestią. Przetrwanie ma utrudniać fakt nieprzewidywalnego zachowania Obcego oraz własna wola towarzyszy, którzy nie zamierzają ślepo wykonywać naszych rozkazów. Nie zabraknie także wyborów moralnych: komu pomóc, a kogo poświęcić dla dobra ogółu. Twórcy zapowiadają, że rozwiązań problemów ma być wiele, a gra w żadnym stopniu nie będzie liniowa. Z Obcym będziemy mogli poradzić sobie na kilka sposobów nie tylko unikając konfrontacji, ale także stosując zróżnicowane strategie, gdy walka będzie nieunikniona. Wszystkie podjęte przez nas wybory oraz działania będą miały wpływ na zakończenie fabularne gry.
VIDEO
Nawet jeśli sama koncepcja wydaje się bardzo dobra i może przypaść do gustu, platforma oraz strach przed mikrotransakcjami - już niekoniecznie. Wszystko wyjaśni się 24 stycznia, bo to właśnie wtedy Alien: Blackout pojawi się w sklepie Google Play, App Store oraz Amazon Appstore.
Łukasz "JeffreJ" Chmiel