Jasne i ciemne strony gamingu. Jak wyłączyć złe emocje?
Proces tworzenia gry komputerowej w początkowej jego fazie można porównać do chaosu. - Tworzenie gry jest na tyle złożonym procesem, że często dochodzimy do takiego momentu, że chcielibyśmy się cofnąć i zacząć jeszcze raz. Dlatego lepiej ten moment przenieść na początek, przeanalizować wszystkie możliwe warianty, czasem się udaje, ale też trudno od razu stworzyć dobrą grę - mówi Adrian Łapczyński, prezes zarządu Epic VR. - Wiąże się to z chaosem i niepewnością, bo rzucamy się na głęboką wodę i idziemy w nieznane.
21:03 Czwórka/Strefa gamingu - 29.03. 2021.mp3 Z ekspertami rozmawiamy o aspektach tworzenia gier komputerowych (Strefa gamingu/Czwórka)
W projektowaniu zdarzają się momenty, gdy gra jest już na pewnym etapie zaprojektowana i nagle trzeba wrócić, bo okazuje się, że to co zostało stworzone nie zadziała. Jak mówi specjalista, ok. 30% pracy idzie do śmietnika, a to dlatego, że pewne rzeczy są wykonywane prototypowo. Czasem w fazie testowania okazuje się, że to, co w formie wizji było obiecujące i kuszące, w świecie gry nie jest już takie fajne. Jak podkreślają goście audycji, to co zostało zaprojektowane i włożone w finalną grę nie zawsze musi odpowiadać oczekiwaniom graczy. - Jest też odwrotnie, historia zna wiele takich sytuacji, gdy gry, powiedziałbym testowe, w formie prowizorycznego dema naprawdę odniosły gigantyczny sukces na rynku, więc nie ma jednej złotej recepty - mówi Adrian Łapczyński.
Zawod "nolife". Kiedy gaming staje się sposobem na życie?
Posłuchaj także:
Zakładając, że mamy pomysł na grę, zostały stworzone pierwsze szkice koncepcyjne, powstaje scenariusz i teraz wszystko co urodziło się w głowach twórców wystarczy odpowiednio zaprogramować. Wydaje się proste, ale w rzeczywistości takie nie jest, nawet jeżeli programiści zdążyli zapoznać się z konkretnym silnikiem, który ma napędzać grę. - Zawsze mogą się pojawić podstawowe wyzwania technologiczne. Możemy wymyśleć po prostu za dużo, chcieć za dużo umieścić i natrafia się na przeszkodę. - mówi Paweł Bragoszewski, wiceprezes Play2Chill. - Jeśli nasz pomysł jest za duży, okaże się, że coś co myśleliśmy, że będzie dobrze działać, jednak po wyskalowaniu do większego świata nie funkcjonuje. Zaczynamy z tym walczyć, próbujemy przeprogramować od zera i to w dalszym ciągu nie działa. Wtedy może się okazać, że to jeszcze nie jest moment na tak dużą grę, tak zaawansowaną, albo na taki pomysł.
Na co zwrócić uwagę, gdy chce się zacząć swoją przygodę z projektowaniem gier komputerowych? - Na początku drogi nie sprawdzi się zbyt rozbudowane podejście do gier. Warto zacząć od czegoś mniejszego, od początku do końca, stylizowanego na środowisko odrealnione. Niekoniecznie musimy naśladować rzeczywistość. Sprawdzić, czy w ogóle ta gra bawi i angażuje graczy. Dotrzeć do mini premiery, zobaczyć jak gracze reagują, czego chcą, żeby wprowadzić ewentualne poprawki i to jest bardzo pouczające - radzą specjaliści.
***
Tytuł audycji: Strefa gamingu
Prowadzi: Łukasz "JeffreJ" Chmiel
Goście: Paweł Bragoszewski (wiceprezes Play2Chill), Adrian Łapczyński (prezes zarządu Epic VR)
Data emisji: 29.03.2021
Godzina emisji: 12.08
aw