Tekken 7 - powraca stara gwardia
Niedawno twórcy Playerunknown’s Battlegrounds zdecydowali się wprowadzić nowe oprogramowanie antycheaterskie, aby skrupulatnie karać za wszelkie nowatorskie metody oszukiwania. Atak w cheaterów został wymierzony tuż przed świętami, a wśród ukaranych graczy znaleźli się także gracze zawodowi.
W wątku założonym na Reddicie zaczęły pojawiać się nicki oraz konta zbanowanych graczy. Największym zbanowanym skandalistą w całym zamieszaniu okazał się Can Ozdemir, znany w środowisku jako "TEXQS". Zawodnik drużyny Pittsburgh Knights miał za sobą bardzo udane występy podczas turniejów PUBG Global Invitational 2018 oraz PGL-PUBG Fall Invitational 2018. Sekretem dobrej formy zawodnika okazały się niestety wspomagacze zewnętrzne. Organizacja, do której należy "TEXQS", nie zamierzała nawet tłumaczyć zachowania swojego gracza i od razu zawiesiła oszusta. Jako ciekawostkę warto przytoczyć fakt, że łącznie zbanowano blisko 37 000 graczy!
ZOBACZ WIĘCEJ Audycja Łukasza "JeffreJa" Chmiela "Strefa gamingu" >>>
Mimo skandalu, twórcy otrzymali bardzo ciepły feedback ze strony społeczności, która pogratulowała deweloperom podjęcia drastycznych kroków w walce z oszustami i … zaliczyli wzrost popularności swojego tytułu. Wszystko za sprawą ostatnich aktualizacji, które oprócz naprawy kwestii technicznych, oddały w ręce graczy nową zawartość. Otrzymaliśmy nową, śnieżną mapę Vikendi. Detal w postaci pozostawionych śladów na śniegu nadał rozgrywce jeszcze bardziej łowczy charakter niż dotychczas. Po terenie możemy przemieszczać się na skuterach śnieżnych, a arsenał broni został wzbogacony o karabin G36C. Naprawione zostały także błędy podczas korzystania ze spadochronu i mamy większy wpływ na lot swojej postaci.
Czy warto dać PUBG kolejną szansę? Decyzję pozostawiam Wam.
Łukasz "JeffreJ" Chmiel