- Pomarańcze rosną na południu Europy, to jest naturalnie występujący gatunek. Dziś, w Polsce, nie ma warunków do ich uprawy (poza oranżeriami) - mówi Sławek Brzózek, ekspert ekologiczny. - W momencie, kiedy temperatura wzrośnie, warunki będą bardziej sprzyjające, to będzie to możliwe. Możemy to już obserwować na przykładzie licznie powstających winnic - dodaje.
Bananowcom, ze względu na galopujące zmiany klimatyczne, najprawdopodobniej nie starczy czasu, aby się przystosować do nowych warunków Sławek Brzózek
Rośliny już dziś przystosowują się do zmian klimatycznych, co wcale nie jest jedynie optymistycznym zjawiskiem. - Wszystkie modele zmian klimatycznych pokazują, że w związku z rosnącą emisją, nieumiejętnością cywilizacji ludzkiej do zatrzymania wzrostu temperatury poniżej dwóch stopni, w porównaniu z erą przedindustrialną, należy się spodziewać, że około 2050 w tej części świata (Europa Środkowa) będą takie warunki klimatyczne, które spowodują, że te gatunki roślin i zwierząt, które dziś otaczają nas nie będą miały tutaj dobrych warunków do życia, a będą zastępowane przez gatunki ze strefy podzwrotnikowej i okołorównikowej - wyjaśnia specjalista.
Kto jest odpowiedzialny za zmiany klimatyczne?
Prognozuje się, że w 2050 roku średnia letnia temperatura powietrza w Polsce będzie wynosiła więcej niż 36 stopni, a nawet 40 stopni. Przez to dochodzi do zmian ekosystemów naszych rzek, jezior czy Bałtyku. Ta sytuacja rodzi pytania o wyżywienie ludzi, o zamieszkanie, wkrótce rozgrzanej, strefy podzwrotnikowej i okołorównikowej. Jaka będzie przyszłość różnych gatunków roślin i zwierząt? O tym m.in. w materiale Weroniki Puszkar.
***
Tytuł audycji: Stacja Nauka
Prowadzi: Patryk Kuniszewicz
Data emisji: 16.12.2019
Godzina emisji: 12.30