Czwórka i Piknik Naukowy. Weekend z eksperymentami!
Od połowy XX wieku nastąpiło wyraźne przyspieszenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery, co przyczyniło się do wzrostu poziomu mórz. Jednak to niejedyna zmiana związana ze zmianami klimatu. Okazuje się, że działalność człowieka przyczyniła się też do tego, że przesunęła się oś obrotu Ziemi.
04:11 czwórka pierwsze słyszę 12.05.2021.mp3 Zjawisko przesunięcia się osi obrotu Ziemi komentują naukowcy (Pierwsze słyszę/Czwórka)
Mniej lodu
Przesunięcie osi obrotu Ziemi zaobserwowali naukowcy Instytutu Nauk Geograficznych i Badań nad Zasobami naturalnymi przy Chińskiej Akademii Nauk. I nie byłoby w tych badaniach nic dziwnego, gdyby nie szybkość zachodzących zmian.
W przeszłości na zmianę nachylenia osi Ziemi wpływały czynniki naturalne, jak ruchy tektoniczne czy potężne prądy morskie. W ostatnich latach do tego przyczynił się człowiek, a dokładnie ocieplenie planety, do którego doprowadził. - Oś Ziemi przesuwa się przez cały czas i jest to zupełnie naturalne zjawisko, ale ostatnie badania pokazały, że ono przyspiesza - mówi doktor Anna Łosiak z Instytutu Nauk Geologicznych Polskiej Akademii Nauk. - Ta zmiana jest znacząca i wynika najprawdopodobniej z tego, że topnienie lodów przyspiesza - dodaje.
Jak tłumaczy rozmówczyni Martyny Ogonek, przez to topnienie mamy inaczej rozłożoną masę w obrębie naszej planety i dlatego to miejsce, dookoła którego obraca się Ziemia, troszkę się zmienia.
NASA Goddard/Arctic Sea Ice Reaches 2019 Minimum Extent
VIDEO
Mniej wody
Głównym czynnikiem gwałtownego dryfu biegunów, których pozycja od roku 1980 przesunęła się o 4 metry, jest, poza topnieniem lodowców, także wypompowywanie wód gruntowych.
- To nie jest to, że mamy coraz mniej lodów w postaci lądolodu i lodowców górskich, a to, że mamy coraz większy pobór wód podziemnych ze studni, co się też łączy z ociepleniem klimatu, mamy coraz mniej wody zamarzniętej - mówię tu o wieloletniej zmarzlinie - permafroście - tłumaczy profesor Maciej Dąbski z Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego.
Coraz mniej mamy wody i lodu na kontynencie, a coraz więcej w oceanach. To wszystko wpływa na to, że nasza kula ziemska inaczej wiruje Maciej Dąbski
Naszą działalnością przyczyniamy się do ocieplenia klimatu, a co za tym idzie do zmiany ruchu wirowego Ziemi i przemieszczania się biegunów.
SPRAWDŹ: Klimat i My. 24. Piknik Naukowy Polskiego Radia i Centrum Nauki Kopernik >>>
Czy wody na Marsie wystarczy dla ludzi, którzy go zasiedlą?
Nowa epoka geologiczna?
Naukowcy uspokajają jednak, że przesuniecie osi Ziemi nie jest wystarczająco duże, by wpływać na nasze życie codzienne. - To nie jest niebezpieczne w żaden sposób i nie jesteśmy w stanie tego odczuć jako mieszkańcy ogromnej planety - tłumaczy dr Anna Łosiak. - To badanie pokazuje, że coraz lepiej zaczynamy rozumieć, jak działa nasza planeta. To jest dobry znak. Sposób poruszania się naszej planety, i innych też, jest bardzo skomplikowany. Dobrze, że jesteśmy w stanie zmierzyć, opisać i nawet przewidzieć zmiany - dodaje. - Dzięki temu jesteśmy w stanie lepiej ją chronić. Miejmy nadzieję, że powstrzymamy zmiany klimatyczne, które nam grożą.
Profesor Jonathan Overpeck z Uniwersytetu w Arizonie (USA) stwierdził, że przesunięcie się osi Ziemi uwypukliło, jak rzeczywisty i głęboki wpływ ludzie mają na swoją planetę. Niektórzy geolodzy twierdzą, że czas na ogłoszenie nowej epoki geologicznej antropocentu.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Materiał przygotował: Martyna Ogonek
Data emisji: 12.05.2021
Godzina emisji: 06.14
pj