Włodzimierz Czarzasty ma nadzieję, że Grzegorz Napieralski odbuduje pozycję lewicy w Polsce. Stowarzyszenie Ordynacka, którego liderem jest Czarzasty, poparło oficjalnie przewodniczącego SLD w wyborach prezydenckich.
Włodzimierz Czarzasty powiedział w "Sygnałach Dnia", że chociaż nie wierzy w zwycięstwo szefa Sojuszu w wyborach, to liczy na powolną odbudowę pozycji lewicy w naszym kraju.
Przewodniczący Stowarzyszenia Ordynacka uważa, że należy przełamać dominację Platformy Obywatelskiej i PiS-u na scenie politycznej. Bo dyskusja między tymi partiami niczemu nie służy. - Jeżeli wczoraj najważniejszą wiadomością jest zmieniona fryzura Janusza Palikota to o czym my mówimy - zauważa Czarzasty.
W poprzednich wyborach prezydenckich Stowarzyszenie Ordynacka również popierało lewicowych kandydatów: Aleksandra Kwaśniewskiego i Włodzimierza Cimoszewicza.
Krzysztof Grzesiowski: Stowarzyszenie, proszę państwa, powstało w roku 2001, stworzyli je byli działacze Zrzeszenia Studentów Polskich. Czyli to już dziewięć lat będzie, stuknęło Stowarzyszeniu Ordynacka.
Włodzimierz Czarzasty: Tak, to prawda. Pierwsze dziewięć lat.
K.G.: Pierwsze dziewięć. Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący Stowarzyszenia, nowy acz stary.
W.C.: Witam serdecznie.
K.G.: Kongres Stowarzyszenia miał miejsce w sobotę, stąd wybór.
W.C.: Stąd wybór.
K.G.: Nowego przewodniczącego, bo to rozumiem...
W.C.: Nowego przewodniczącego.
K.G.: ...bo to obowiązek kongresu.
W.C.: Nowego przewodniczącego i nowych władz z takich rzeczy ciekawszych, bo nowy przewodniczący jakby stary, w związku z tym to już nic ciekawego, natomiast jeżeli chodzi o zarząd Stowarzyszenia, zostali wybrani tam ludzie, którzy są przede wszystkim bezpartyjni, ale również członek PSL, członek Platformy, członek SLD, Unii Pracy, SD, w związku z tym można powiedzieć o Stowarzyszeniu Ordynacka, że to stowarzyszenie obywatelskie, no i takie marzenie chyba Polaków, szczególnie w ostatnimi czasie, ponad podziałami. Natomiast nie mówię oczywiście, że Stowarzyszenie jest marzeniem Polaków, ale w stowarzyszeniach obywatelskich, które są ponad podziałami, na pewno tak.
K.G.: Jako że chyba wszyscy z tych członków władz, o których pan mówi, należeli do ZSP, a potem... różnie się układają ludzkie losy, różne są poglądy...
W.C.: Różnie to wygląda, jeżeli chodzi o ZSP, bo proszę pamiętać, że był w ramach albo przy, albo współpracował z ZSP i olbrzymi ruch kulturalny, to znaczy i FAMA, i Hybrydy, i Stodoła, i Pałacyk, i wiele innych klubów, i olbrzymi ruch turystyczny, w związku z tym to są nie osoby, które należały do ZSP albo Socjalistycznego Związku Studentów Polskich, bo tego się nie wstydzimy i jasno o tym mówimy, natomiast są to ludzie związani z aktywnością w czasach akademickich. W związku z tym w jakiś sposób tę aktywność przekazują dalej...
K.G.: Czyli została im.
W.C.: Została i ma ponadto chyba... To jest jedno z niewielu stowarzyszeń w Polsce, liczących zresztą w tej chwili pięć tysięcy osób, gdzie statutowy zapis mówi o tym, że wszyscy powinni mieć i mają wyższe wykształcenie, w związku z tym jest to ewidentnie stowarzyszenie inteligenckie, na sali notabene kilku rektorów, kilkunastu profesorów, 19 środowisk akademickich, bo poza województwami jeszcze Radom, Częstochowa i Toruń, w związku z tym przesłanie do kongresu prezydent Aleksander Kwaśniewski, pan Jarosław Kaczyński, pan Olechowski, w związku z tym myślę, że pluralizm pełen, aczkolwiek pluralizm w formule obywatelskiej poważnej.
K.G.: Ale poparcie dla jednego tylko kandydata w wyborach prezydenckich.
W.C.: Tak, poparcie dla jednego, to znaczy dla pana Grzegorza Napieralskiego, i decyzja bardzo świadoma, pomimo że poglądy w Stowarzyszeniu różne, aczkolwiek tak jak mówię, obywatelskie, proeuropejskie. Wydaje nam się i jesteśmy tego pewni, że generalnie należy skończyć w Polsce z dyskusją o wyborze między Platformą tylko i wyłącznie a PiS-em, bo są to jakby nie było partie bądź prawicowe, bądź centrowo-prawicowe. I jeżeli ma tak to wyglądać, że w wyborach samorządowych będziemy dyskutowali w tym roku jeszcze o wyborze między Platformą a PiS-em, w następnym roku będziemy w wyborach parlamentarnych o tym dyskutowali, za cztery lata w wyborach parlamentarnych, za osiem w wyborach parlamentarnych, to trzeba zacząć budować alternatywę. W związku z tym Napieralski jest w stanie taką alternatywę jako jedyny kandydat, który lustracji nie musi przechodzić, stworzyć. I w to wierzymy.
K.G.: Ale przynajmniej szczerze popierają państwo Grzegorza Napieralskiego, no bo (cytuję, to chyba pana słowa) „on nie wygra i to trzeba sobie jasno powiedzieć”.
W.C.: On nie wygra wyborów prezydenckich, natomiast on zaczął walkę o wygraną Lewicy i o trzecią siłę. I ja po prostu w to wierzę. Wie pan, ja jak obserwuję w tej chwili to, co się dzieje w innych strukturach, no to ewidentnie w tej chwili jest walka między dwiema partiami władzy. Wczoraj zresztą słyszałem takie określenia: „Polska Zjednoczona Platforma Obywatelska kontra PiS” i to chyba tak jest, no bo jeżeli podstawowym elementem w tej chwili dyskusji prezydenckiej jest to, że pan Palikot zmienił fryzurę oraz założył okulary i to podaje TVN na przykład jako pierwszą informację, no to to jest po prostu cyniczne, cwaniackie, śmieszne. I myślę, że w pewnej chwili, nie wiem, kraj się zorientuje, że jesteśmy między dyskusją o niczym a dyskusją o niczym. W związku z tym...
K.G.: Wtedy ten trzeci ma szansę?
W.C.: Nie, on ma szans, natomiast on ma szansę na to, żeby rozpocząć jakąś dyskusję o zmianie. No bo właściwie czy wczoraj padła jakakolwiek ze strony jakiejkolwiek w tej chwili partii informacja na temat programu albo czegoś, co w kraju powinno się zdarzyć? Patrzmy na to poprzez pryzmat obywatelski, no. Jeżeli obywatel na przykład ma prawo do informacji, no to uprzejmie informuję, że Platforma Obywatelska z rządem, który wczoraj poparł Komorowskiego, bo tak naprawdę przecież Tusk poparł Komorowskiego, co jest niesłychane w wyborach w ogóle, to Platforma na przykład przez pół roku nie poinformowała, kto zakupił Stocznię Gdańską. To są po prostu śmiechy robione z obywateli i tak nie powinno być. I jeżeli Komorowski w najbliższym czasie, nie wiem, wykrzyknie hasło: „Panie, panowie, tu zajdzie zmiana, Palikot zmieni wróbla w barana”, to ja się nie będę absolutnie z tego śmiał, bo jeżeli ktoś nie ma programu, to musi wymyślać śmieszne śmiesznostki.
K.G.: Czyli domaga się pan poważnej, merytorycznej debaty przedwyborczej z programami.
W.C.: Tak jak każdy obywatel, bo temu ta debata powinna służyć.
K.G.: Przewodniczący Stowarzyszenia Ordynacka Włodzimierz Czarzasty, gość Sygnałów Dnia. Dziękujemy bardzo.
W.C.: Dziękuję.
(J.M.)