Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Petar Petrovic 05.05.2014

Kaczyński: patriotyzm gospodarczy to sprawa naszej przyszłości

- Polskie państwo musi bronić polskich interesów, polskich przedsiębiorców i pracobiorców - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej w Dębicy na Podkarpaciu.
Prezes PiS Jarosław KaczyńskiPrezes PiS Jarosław Kaczyński PAP/Leszek Szymański

- Trzeba sobie przypomnieć pojęcie patriotyzmu gospodarczego, który musi być podstawą funkcjonowania naszej władzy. Bo to jest kwestia naszego rozwoju, a ten rozwój to przede wszystkim małe i średnie przedsiębiorstwa. To jest sprawa naszej przyszłości, naszego bezpieczeństwa. No i to jest - w szerszym wymiarze - sprawa jakości naszej władzy – przekonywał Kaczyński.
Podkreślił, że nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego powinny być okazją do oceny jakości rządzenia obecnej władzy. Odniósł się w tym kontekście m.in. do problemów branży wędliniarskiej w związku z zapowiedziami zaostrzenia przepisów dotyczących zawartości substancji smolistych w wędlinach wędzonych.
Kaczyński zaznaczył, że produkcja wędlin w Polsce stwarza "dziesiątki tysięcy miejsc pracy", również w rolnictwie. Nazwał "ograniczonymi i spóźnionymi" działania polskich władz w tej sprawie.
UE ustaliła nowe, restrykcyjne normy, które będą dotyczyły wszystkich producentów wędlin, także drobnych producentów wędzących je w sposób tradycyjny. Producenci uważają, że unijne przepisy mogą doprowadzić do zniknięcia z rynku wielu małych firm wykorzystujących tradycyjne receptury.

Według Kaczyńskiego w kraju istnieje 1,5 tys. zakładów, które mogą upaść przez nowe unijne normy.
- To jest to, co powinno być w centrum uwagi tej władzy. Sprawa substancji smolistych ciągnie się kilka miesięcy. Są kraje, które wywalczyły wyjątki dla siebie np. Łotwa ws. wędzenia szprotek. Polskie władze nie zrobiły w tej sprawie nic. Teraz mamy jakieś próby interwencji, ale chodzi tylko o żywność tradycyjną, a to jest jakieś 10 proc. tych wyrobów (które będą objęte nowymi normami - PAP). Te interwencje są spóźnione - powiedział prezes PiS.
Sawicki będzie bronił polskich wędlin
W środę minister rolnictwa Marek Sawicki zapowiedział w Boguchwale (Podkarpackie), że wystąpi do KE, by wędliny wytwarzane w sposób tradycyjny nie były objęte nowymi normami wędzenia. We wtorek w tej sprawie spotkać ma się z unijnym komisarzem Tonio Borgiem.

>>> Polska wdraża zakaz wędzenia: będą kontrole, zmiana technologii >>>
Sawicki podkreślił, że liczne badania wędlin w zakresie spełniania nowych norm, na ogół pokazywały pozytywne wyniki. - Tylko bardzo nieliczne przypadki to przekroczenia. Proszę producentów wędliniarskich, aby nie dali się wpuszczać w dziwną grę polityczną i nie informowali opinii publicznej, że ich produkty mogą stanowić jakiekolwiek zagrożenie, bo z badań wynika, że takiego zagrożenia nie stanowią - apelował minister.
Będą szkolenia

>>> Tradycyjne wędzenie w nowoczesny sposób >>>
Resort rolnictwa w odpowiedzi na obawy producentów wędlin zapowiadał w styczniu, że pomoże zorganizować cykl szkoleń, by podczas wędzenia nie przekraczali surowszych norm dot. zawartości szkodliwych substancji. Wiceminister rolnictwa Tadeusz Nalewajk w lutym zapewniał też, że zakłady, które nie spełnią norm, będą mogły otrzymać pomoc z programów unijnych na poprawę technologii wędzenia.
pp/PAP/IAR