Rząd chce, aby pieniądze z Otwartych Funduszy Emerytalnych, które inwestowane są w obligacje, trafiały do ZUS-u. Tym samym do OFE trafiłoby tylko 3 procent składki odprowadzanej na przyszłe emerytury - a nie jak obecnie 7,3 procent.
Ludwik Kotecki podkreślił, że dotychczas fundusze pobierały do 7 procent prowizji od środków inwestowanych w obligacje, a po zmianach na nasze indywidualne konto w ZUS zostanie przelana cała kwota, a więc i emerytura będzie w efekcie wyższa.
Jego zdaniem do inwestowania w rządowe obligacje Polakom nie potrzeba pośrednika, który pobiera za to prowizje. Wiceminister finansów przypomniał, że za zarządzanie naszymi pieniędzmi fundusze pobierają rocznie około dwóch miliardów prowizji.
Rząd chce, aby zmiany weszły w życie w połowie przyszłego roku.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)