Zdaniem Seremeta - nie ma przesłanek (...) do inicjowania postępowania karnego w tej sprawie.
Natomiast w opinii RPO prokuratura powinna ustalić, na ile PRISM dotyczy polskich obywateli i czy infrastruktura telekomunikacyjna polskiego rządu jest bezpieczna. Lipowicz zwróciła też uwagę, że postępowania dotyczące inwigilacji prowadzonej przez amerykańskie i brytyjskie służby specjalne wszczęto m.in. w Niemczech i Francji.
W początkach października Seremet nie wykluczał śledztwa. Zarazem mówił, że - nie do końca musi być tak, że informacja pojawiająca się w sferze publicznej ma przekształcać się w decyzję procesową prokuratora. Dodawał, że to, iż inny kraj prowadzi jakieś postępowanie - nie jest czynnikiem determinującym postępowanie polskiej prokuratury.
W czerwcu tego roku. były współpracownik amerykańskich służb wywiadowczych Edward Snowden ujawnił informacje, że amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) prowadzi za pomocą systemu PRISM inwigilację elektroniczną obywateli i władz - także państw sojuszniczych Stanów Zjednoczonych. Wywołało to oburzenie niektórych polityków i organizacji w wielu państwach Europy.
Więcej o aferze PRISM - czytaj tu>>>
mc