"Kiedy ćwierć wieku temu Piotr Adamczewski zaczął się bawić w pisanie o jedzeniu dla "Polityki", w której pracował wówczas jako sekretarz redakcji, nie spodziewał się, że to hobby stanie się sensem jego życia i radością dla tysięcy smakoszy. Mało kto tak pięknie i mądrze, inkrustując narrację anegdotami, z miłością, wiedzą i kulturą pisze po polsku o świecie jedzenia i kuchni” - napisał we wstępie do książki Piotra Adamczewskiego "Jak smakuje pępek Wenus. Świat widziany zza stołu” Marcin Meller. Autor książki był gościem "Czterech Pór Roku".
Piotr Adamczewski zdradził w Jedynce, że kuchnia i gotowanie zajmuje w jego życiu bardzo ważne miejsce. - Przy stole spędzamy kilka godzin dziennie - mówi gość "Czterech Pór Roku". - Rano, podczas śniadania, przy nakrytym stole, a zawsze ten stół jest nakryty i zawsze jest dobrze zastawiony, bo potępiamy jedzenie w pospiechu na gazecie, opowiadamy sobie o planach na nadchodzący dzień - mówi Piotr Adamczewski, dodając, że śniadanie zajmuje mu minimum godzinę.
Pisanie o jedzeniu to pasja zarówno Piotra Adamczewskiego jak i jego żony Barbary. Oboje mają takie ambicje, aby przepisy, które przywożą z podróży, podawać innym tylko po trzykrotnym przygotowaniu i podaniu dań gościom w domu. - Dopiero wtedy, jak przepisy się sprawdzą, możemy je publikować, bo wymaga tego rzetelność - podkreśla gość Karoliny Rożej.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
(ah/ag)