Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Stanisław Brzeg-Wieluński 01.07.2020

Ministrowie dziewięciu krajów UE protestują przeciwko zapisom Pakietu Mobilności

Ministrowie odpowiedzialni w kilku krajach Unii Europejskiej za transport napisali list do posłów Parlamentu Europejskiego w sprawie tak zwanego Pakietu Mobilności. Protestują w nim przeciwko ograniczeniom w działalności firm transportowych, które mogą doprowadzić je na skraj bankructwa.

Pod listem podpisali się ministrowie do spraw transportu i ministrowie do spraw europejskich 9 państw; Polski, Bułgarii, Cypru, Estonii, Litwy, Łotwy, Malty, Rumunii i Węgier. Zwrócili w nim uwagę, że niektóre zapisy Pakietu Mobilności zawierają restrykcje, które dyskryminują przewoźników z tych krajów.

Ministrowie w liście  apelują do wszystkich posłów do Parlamentu Europejskiego o staranne rozważenie proponowanych środków ograniczających rynek, takich jak obowiązek regularnego, co 8 tygodni, powrotu ciężarówek do państwa członkowskiego siedziby przedsiębiorstwa, ograniczenia wykonywania przewozów kabotażowych, czyli transport, który rozpoczyna się i kończy na terenie obcego dla przewoźnika państwa.

Nowe przepisy zmieniają też dotychczasowe zasady delegowania kierowców, co w opinii samych przewoźników może doprowadzić do wzrostu kosztów działalności, a tym samym do upadłości mniejszych firm.

Koronawirus spustoszył cały transport

Autorzy listu podkreślają także, że przewoźnicy międzynarodowi są jedną z branż, która najszybciej i najbardziej ucierpiała wskutek pandemii koronawirusa. Zamknięcie granic spowodowało natychmiastowe wstrzymanie transportu towarów, a co za tym idzie, doprowadziło do przestoju i braku zysków z działalności. W związku z tym, zdaniem sygnatariuszy, konieczne jest odrzucenie takich zapisów, które w tej sytuacji jeszcze mocniej uderzą w tę branżę.


pap_tiry-1200.jpg
UE zatwierdziła pakiet mobilności. Osiem krajów, w tym Polska, było przeciwko

Parlament Europejski ma się zająć Pakietem już w lipcu. W tym samym miesiącu pierwsze jego zapisy mogą wejść w życie. Kolejne projekty Pakietu od dawna krytykują przewoźnicy. Prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Jan Buczek powiedział, że Pakiet ogranicza polskim firmom dostęp do europejskich rynków, podwyższa koszty pracownicze, a co za tym idzie, zmniejsza konkurencyjność na rynku. Stawia też bariery administracyjne, co spowoduje wzrost biurokracji. Zrzeszenie wielokrotnie apelowało o odrzucenie przepisów Pakietu, które godziłyby w branżę.

Polacy coraz groźniejsi dla rywali 

Polski transport drogowy jest jednym z najsilniejszych w Europie. Przed wybuchem pandemii, nasze firmy miały ponad 20 procent udziału w całym europejskim rynku przewozów.

Autorzy listu przypominają także, że 9 państw, a więc 1/3 państw członkowskich, było przeciwnych wynegocjowanemu porozumieniu. Nie przeprowadzono również oceny skutków wpływu przepisów na środowisko i funkcjonowanie jednolitego rynku UE, a jego przepisy wykluczą niektóre państwa członkowskie z jednolitego rynku UE i nakładają na inne znaczne i być może niemożliwe do pokonania bariery.


Unia Europejska 1200 280
Trwa walka o zasady delegowania pracowników w transporcie drogowym w UE: polscy europosłowie chcą opóźnić niekorzystne głosowanie

Biorąc pod uwagę negatywny wpływ proponowanych przepisów Pakietu Mobilności I na jednolity rynek UE oraz brak spójności z Europejskim Zielonym Ładem, ministrowie wyrazili przekonanie, że podczas nadchodzącej sesji plenarnej posłowie do Parlamentu Europejskiego dokonają stosownej rewizji przepisów. 

 

IAR/PR24.pl/Aleksander Pszoniak/sw