To jedna z najbardziej pasjonujących sag filmowych w historii kina. - Dla mnie jedną z najbardziej kultowych scen jest zniszczenie Gwiazdy Śmierci w czwartej części "Gwiezdnych wojen" - mówi Błażej Hrapkowicz. - To klasyczny przykład popkulturowego przełożenia mitu o Dawidzie i Goliacie.
Oczywiście oprócz kontekstu kulturowego "Gwiezdne wojny" są także świadectwem postępu technologicznego w dziedzinie efektów specjalnych oraz dźwiękowych. Filmoznawcy nie mają wątpliwości, że to przełomowa produkcja, która zmieniła oblicze kina science-fiction.
"Gwiezdne wojny" - siódmy epizod w kinach za rok >>>
- "Gwiezdne wojny" inspirują innych twórców zarówno pod względem efektów specjalnych jak i głównych bohaterów. Powstała nawet parodia "Star Wars" - mówi krytyk filmowy. - Film "Kosmiczne jaja" to jedna z najbardziej znanych produkcji Mela Brooksa i jednocześnie bezpośrednia parodia sagi Lucasa.
"Gwiezdne wojny" – film, który odmienił kino >>>
Jak dotąd w cyklu "Gwiezdne wojny" powstało sześć epizodów, a przygotowania do realizacji siódmej części trwają. Tym razem obraz powstaje w wytwórni Disneya, która kupiła studio filmowe Lucasfilm za ponad 4 miliardy dolarów. Z doniesień wiadomo, że do swych ról powrócą Ian McDiarmid (Imperator Palpatine), Ewan McGregor (Obi-Wan Kenobi), Harrison Ford (Han Solo), Mark Hamill (Luke Skywalker) i Carrie Fisher (Księżniczka Leia). Na ekranie ponownie zobaczymy także R2-D2. Zdjęcia do filmu mają rozpocząć się wiosną przyszłego roku, a dzieło trafi do kin 18 grudnia 2015.
(kul/pj)