Zaproszenia ślubne państwo młodzi wysłali mailem, na ślub pojechali własnym autem (choć chcieli tramwajem), a gościom zaserwowali dwa dania główne i przekąski. - Zamówiliśmy napoje w szklanych butelkach zwrotnych, wodę z kranu z cytryną podawaliśmy w dzbankach, zrezygnowaliśmy ze zbędnych dekoracji, nie mieliśmy balonów i nie puszczaliśmy lampionów, żeby nie generować śmieci - wspomina gość Czwórki.
Jak na takie przyjęcie zareagowali weselni goście? Czy wesele ekologiczne może być klasycznym polskim przyjęciem? I gdzie szukać miejsca na green wedding? O tym m.in. w rozmowie z naszą ekspertką.
Bio, eko czy organic? "Stosuj zasadę ograniczonego zaufania"