- 68. Konkurs Piosenki Eurowizji odbędzie się 7, 9 i 11 maja 2024 roku na terenie hali Malmö Arena. Koncerty zorganizuje Europejska Unia Nadawców oraz tamtejsza publiczna telewizja Sveriges Television (SVT). Będzie to siódmy konkurs, który odbędzie się w Szwecji.
- Podobnie jak w zeszłym roku, hasłem Konkursu będzie slogan United by Music - Zjednoczeni przez muzykę.
- W tym roku w półfinałowych koncertach (we wtorek 7 maja i w czwartek 9 maja 2024 roku) o awansie do finału 11 maja 2024 roku decydować będą telewidzowie, a w finale do głosu zostaną dopuszczone również składy jurorskie.
Spośród ogłoszonych już 12 wykonawców wiadomo już, że aż siedmioro zaśpiewa w swoich narodowych językach. Pozostali wykonają utwory anglojęzyczne (to m.in. reprezentant Austrii, Czech, Malty i Danii).
Od tańca do różańca
Irlandię będzie reprezentować Bambie Thug, osoba niebinarna (która mówi o sobie poprzez neutralny płciowo zaimek: they), której irlandzka prawica zarzuca "satanistyczną ikonografię". Na koncie ma dziesięć singli i kilka EP-ek. Piosenką, którą wybrano w specjalnym wydaniu programu telewizyjnego "The Late Late Show" będzie "Doomsday Blue" (dosłownie: Niebieski Dzień Zagłady):
Źródło: serwis YouTube.com / Kubas Eurovision
Wielką Brytanię będzie reprezentował Olly Alexander, właśc. Oliver Alexander Thornton. To 34-letni brytyjski piosenkarz, aktor i scenarzysta, wokalista zespołu Years & Years. Piosenki, którą wykona podczas Konkursu jeszcze nie ogłoszono. Jako Years & Years występuje od 2010 roku, a wśród sukcesów ma prestiżową nagrodę BBC Sound of 2015 oraz nominację do nagrody Critics’ Choice. W marcu 2015 roku wydał singiel "King", który stał się numerem jeden na brytyjskich listach przebojów. Z kolei debiutancki album "Communion" został wydany 10 lipca 2015 roku i znalazł się na pierwszym miejscu UK Albums Chart. 6 lipca 2018 roku wydał z zespołem album "Palo Santo".
Hiszpanię będzie reprezentował duet Nebulossa, wykonujący muzykę electro-pop, Mery Bas i Mark Dasousa. To zwycięzcy tegorocznego Benidorm Fest 2024, festiwalu kwalifikującego w Hiszpanii do występu na Eurowizji. Rok temu bez skutku duet brał udział w preselekcyjnym festiwalu innego kraju - Una voce per San Marino. Tym razem udało się w hiszpańskich preselekcjach, z dyskotekowym utworem "Zorra":
Źródło: serwis YouTube.com / Eurovision Song Contest
Francję będzie z kolei reprezentował Slimane Nebchi, 35-letni piosenkarz pochodzenia algierskiego. Znany jest również w Belgii, gdzie także wydaje płyty. Ma już ich koncie cztery, a sukces zawdzięcza wygranej przed ośmiu laty w programie telewizyjnym "The Voice – La plus belle voix".
Źródło: serwis YouTube.com / Eurovision France
Z flagą Albanii wystąpi Besa Kokёdhima, albańska piosenkarka i córka albańskiego milionera. Co ciekawe, koncertowała również w naszym kraju! W Polsce wystąpiła 11 lat temu na koncercie "Top of the Top" podczas Sopot Top of the Top Festivalu 2013. Piosenkę, którą wykona na tegorocznej Eurowizji to "Zemrën N’dorë":
Źródło: serwis YouTube.com / Eurovision Song Contest
Belgię będzie reprezentował 34-letni Mustii czyli aktor i piosenkarz Thomas Mustin. Z wykształcenia jest aktorem i gra we francuskich serialach telewizyjnych. Do reprezentowania Belgii został wybrany przez nadawcę zrzeszonego w EBU; dotąd nie zdradzono jaką piosenkę wykona w maju.
Z kolei Gruzję będzie reprezentowała, znana z telewizyjnych konkursów wokalnych, 37-letnia Nuca Buzaladze, która o start na Eurowizję walczyła już w gruzińskim konkursie w 2017 roku, gdzie zajęła drugie miejsce. (Wówczas wygrała w Gruzji Tamara "Tako" Gaczecziladze, a podczas Eurowizji w Kijowie nie przeszła z półfinału do finału). Gruzińskiej piosenki również dotąd nie ujawniono.
Pod szyldem Niderlandów wystąpi muzyk hip-hopowy, eksperymentujący z muzyką elektroniczną Joost Klein. Wydał już osiem płyt, a zaczynał od publikowania filmów w serwisie YouTube. Od zeszłego roku jest znany również w Niemczech, gdzie wydał piosenkę "Friesenjung", razem z niemieckim raperem Ski Aggu. Piosenkę, którą wykona w maju poznamy dopiero w marcu.
Czytaj także:
Poza swoim krajem, na Bałkanach znana jest też tegoroczna reprezentantka Grecji Marina Satti. Ta 38-letnia aktorka i piosenkarka ukończyła m.in. amerykańską Berklee College of Music oraz posiada grecki dyplom z pianistyki klasycznej i zaawansowanych teorii muzyki, a także dyplom śpiewu klasycznego. Jej piosenki notowane są nie tylko w Grecji i na Bałkanach, ale także w Rumunii i Bułgarii. Występowała też na europejskich scenach festiwali: WOMEX, Eurosonic Noorderslag, TransMusicales oraz Colours of Ostrava. Piosenki dotąd nie ujawniono; wiemy jedynie, że będzie to kompozycja śpiewana po grecku.
Brytyjską uczelnię ukończyła z kolei (mieszkająca w Londynie) reprezentantka Czech - Aiko. Pod tym pseudonimem kryje się pochodząca z Rosji Alona Szyrmanowa-Kostiebiełowa. Aiko wydała dotąd trzy płyty. Na eurowizyjnej scenie pokaże się z utworem "Pedestal":
Źródło: serwis YouTube.com / Evrovizia
Pod szyldem Norwegii zaprezentuje się pięcioosobowy zespół Gåte. Muzycy z norweskiego Trøndelag grają norweską muzykę ludową w aranżacji muzyki elektronicznej i metalu. Najbardziej aktywni byli zaraz po debiucie, na początku XXI wieku. W Szwecji pokażą się w mrocznym utworze, śpiewanym po norwesku, "Ulveham":
Źródło: serwis YouTube.com / Eurovision Song Contest
W barwach Austrii wystąpi wiedenka Marie-Sophie Kreissl (jako Kaleen). Obycie ze sceną gwarantują nie tylko rozliczne nagrody muzyczne, ale także doświadczenie choreograficzne, także podczas Konkursu Eurowizji Junior dwa i trzy lata temu. Propozycja Austriaków to elektroniczny utwór "We Will Rave":
Źródło: serwis YouTube.com / Eurovizija 2024
Cypr będzie reprezentować Silia Kapsis (Wasiliki Silia Kapsis, gr. Βασιλική Σίλια Καψή) urodzona w Sydney australijska piosenkarka, autorka tekstów, tancerka oraz aktorka pochodzenia grecko-cypryjskiego. Silia w grudniu skończy 18 lat i jest córką cypryjskiego piosenkarza Jorgosa Kapsisa oraz greckiej prawniczki i byłej tancerki Despiny Saiwanidis z Salonik. W stolicy Australii spędziła tam swoje dzieciństwo, dorastała w środowisku artystycznym i występowała od 4 roku życia. Była wokalistką w Australian Youth Performing Arts Company. Pracowała przy programie telewizyjnym The Jennifer Hudson Show i wystąpiła w dokumencie o tańcu wyprodukowanym przez rapera Taboo. Wydała dotąd cztery single. Na Eurowizji zaprezentuje anglojęzyczną piosenkę "Liar". Zobacz skrót jej dotychczasowych piosenek:
Źródło: serwis YouTube.com / ESC AM
Piosenką "Teresa & Maria" o sukces Ukrainy powalczą Jerry Heil (czyli Jana Szemajewa) oraz Alyona Alyona (czyli Alona Sawranenko). Ukrainki mają kolejno 29 i 33 lata. Jana jest piosenkarką, autorką tekstów i youtuberką, a Alona raperką i kompozytorką. Jana wydała dotąd jedną płytę, a Alona ma na koncie już trzy krążki. Piosenka na Eurowizję 2024 zapowiada kolejne nagrania:
Źródło: serwis YouTube.com / Eurovision Song Contest
To nie wszyscy mocni kandydaci do wygranej Eurowizji 2024. W wielu krajach rozgrywane są jeszcze ostatnie koncerty eliminujące. Tak jest na przykład w Szwecji czy we Włoszech:
Źródło: serwis YouTube.com / Misja Eurowizja
10 lutego 2024 roku będzie znany włoski wykonawca 68. Konkursu Piosenki Eurowizji. Wtedy też poznamy wykonawcę z Łotwy i Finlandii. Niemcy swojego reprezentanta wyłonią 16 lutego, a Estończycy, Litwini i Duńczycy - 17 lutego. 20 lutego poznamy z kolei piosenkę, z którą wystąpi reprezentant Belgii, a 24 lutego - San Marino. 25 lutego swojego faworyta ogłosi z kolei Chorwacja. 2 marca swoich wykonawców wyłoni Islandia i Serbia. W marcu poznamy też piosenki wybranych już reprezentantów Izraela i Holandii. Wtedy też poznamy wykonawcę i utwór, który będzie w tym roku reprezentował Szwajcarię oraz Szwecję.
Czytaj także:
Terminu ogłoszenia wykonawców i prezentowanych piosenek nie podały jeszcze: Armenia, Australia, Azerbejdżan i Polska.
Eurowizja 2024 - kto z Polski?
Telewizja Polska otrzymała blisko setkę zgłoszeń od polskich wykonawców, którzy chcą wykonać swój utwór w barwach Polski na scenie Eurowizji. Zwycięzcę wybierze pięcioosobowa komisja TVP. Największe szanse w internecie ma na razie Justyna Steczkowska oraz artystki o pseudonimie Nita i Luna. Niemniejsze szanse ma również Daria Marcinkowska (jako Daria Marx), Krystian Embradora czy Izabela Zabielska. Sylwetki wybranych artystów i ich piosenki prezentujemy TUTAJ.
Eurowizja 2024 w liczbach
68 Konkurs Piosenki Eurowizji to również okrągłe rocznice: 30 lat Polski na eurowizyjnej scenie i 50 lat od wygranej zespołu Abba. To właśnie podczas 19. Konkursu Piosenki Eurowizji w Brighton, w 1974 roku, ABBA wykonała zwycięski wówczas utwór "Waterloo". Choć zespół święcił tryumfy w dziesięcioleciu 1972-1982, to później muzycy okazjonalnie angażowali się w różne projekty. Na przykład w 2021 roku, kiedy po prawie 40 latach, wydano płytę z premierowym materiałem "Voyage" i z cyklem koncertów z Abba-tarami, czyli wiernymi, wirtualnymi kopiami członków zespołu. Z kolei rok temu, po kolejnej wygranej szwedzkiej wokalistki Loreen muzycy dawnej ABBY wykluczyli możliwość wspólnego zaśpiewania na żywo, na eurowizyjnej scenie. Niewykluczone są jednak odwołania do wygranej Abby na Eurowizji podczas tegorocznego show.
Już teraz można zajrzeć do serwisu specjalnego Polskiego Radia, w którym znajduje się cała masa ciekawych historii związanych z tą wyjątkową grupą. Można tam też posłuchać Radia Abba, nadającego non stop piosenki zespołu i jego poszczególnych członków.
No cóż, że ze Szwecji
Sceną tegorocznej imprezy będzie Malmö Arena na południu kraju. Koncerty poprowadzą dwie kobiety - kanadyjska piosenkarka szwedzkiego pochodzenia Malin Åkerman i szwedzka prezenterka telewizyjna Petra Mede. W maju zaprezentuje się w Malmö w sumie 37 państw, w tym - powracający po 30 latach Luksemburg. Zabraknie w tym roku reprezentacji Rumunii, która już w 2016 roku została zdyskwalifikowana z powodu nieopłacenia przez stację kilkumilionowego długu wobec EBU w ustalonym terminie. Zagrożony był też udział Izraela, bo przeciwko udziałowi tego kraju (w którym toczy się wojna) zaprotestowały reprezentacje kilku państw. Ostatecznie Europejska Unia Nadawców (EBU) zaaprobowała udział Izraela w tegorocznej rozgrywce, bo "Eurowizja jest konkursem państw, a nie rządów".
oprac. rk