Zagrożone jest nie tylko słynne Muzeum Egipskie w Kairze, do grabieży doszło też i w innych placówkach. Złodzieje splądrowali m.in. Muzeum Imhotepa w Sakkarze, gdzie znajdują się zabytki odnalezione przez ekipę prof. Karola Myśliwca.
Zaniepokojeni są również nasi naukowcy, którzy pracują w Górnym Egipcie - w Deir el Bahari, w sąsiedztwie Doliny Królów. Niestety i tam pojawiła się grupa rabusiów, którą, na szczęście, skutecznie odstraszono.
Dr Zbigniew Szafrański, dyrektor stacji Centrum Archeologii śródziemnomorskiej w Kairze podkreślił, że zdecydowana akcja inspektorów egipskich i gafirów, czyli ludzi strzegących zabytków, sprawiła, że egipskie skarby w rejonie Doliny Królów są bezpieczne. Podkreślił, że zabronił swoim pracownikom zbliżać się do miejsc, gdzie odbywają się protesty.
W Muzeum w Kairze doszło jednak do dewastacji zabytków tam się mieszczących m.in. zniszczono trzynaście gablot, w których znajdowały się mumie. Łącznie ucierpiało siedemdziesiąt obiektów.
- To się stało pierwszej nocy po zamieszkach, kiedy nikt nie wiedział, w jakim kierunku wszystko się potoczy. W Muzeum było tylko kilku strażników. Ok. dziesięciu młodych złodziei zakradło się do budynku przez dach i wybiło znajdującą się tam szybę, a następnie spuściło się na linach – opowiadał prof. Karol Myśliwiec, dyrektor Instytutu Kultur Śródziemnomorskich i Orientalnych PAN.
W rozmowie z Katarzyną Kobylecką zauważył, że jeden z włamywaczy nie zdał sobie sprawy z tego, że zsuwa się na gablotę z zabytkami. Rozbił jej powierzchnię, bardzo się poranił i został schwytany.
- Na szczęście tych zabytków nie ukradziono z Muzeum, nie zostały one też bardzo zniszczone, ze złości część z nich została połamana. Ale będzie można je naprawić – podkreślił gość "Naukowego Wieczoru z Jedynką".
Prof. Piotr Bieliński, dyrektor Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW, zaznaczył, że doniesienia z Egiptu o kradzieżach i dewastacjach kojarzyły mu się z podobnymi wydarzeniami, które miały miejsce w Iraku podczas niedawnej wojny.
Jego zdaniem zasadniczą różnicą w obu sytuacjach było to, że w Egipcie mieliśmy do czynienia z żądzą ukradzenia złota, a nie cennych rzeźb. W Bagdadzie zaś nie znaleziono złota, ale ukradziono wiele cennych zabytków.
- Co ciekawe, rozmawiałem z dyrektorem bagdadzkiego muzeum i okazało się, że większość zabytków dziwnymi sposobami do nich wróciła – podsumował gość radiowej Jedynki.
(pp)
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć "Egipskie skarby zagrożone" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.