Powieści na antenie

Dziewczyny z powstania

Ostatnia aktualizacja: 02.09.2014 15:15
Sławka, Halina, Zosia i ich historie, czyli Powstanie Warszawskie z zupełnie innej perspektywy: oczami kobiet.
Audio
  • Anna Herbich "Dziewczyny z Powstania", czyta Sławomira Łozińska - fragm. 1. (To się czyta/Dwójka)
  • Anna Herbich "Dziewczyny z Powstania", czyta Sławomira Łozińska - fragm. 2. (To się czyta/Dwójka)
  • Anna Herbich "Dziewczyny z Powstania", czyta Sławomira Łozińska - fragm. 3. (To się czyta/Dwójka)
  • Anna Herbich "Dziewczyny z Powstania", czyta Sławomira Łozińska - fragm. 4. (To się czyta/Dwójka)
  • Anna Herbich "Dziewczyny z Powstania", czyta Sławomira Łozińska - fragm. 5. (To się czyta/Dwójka)
  • Anna Herbich "Dziewczyny z Powstania", czyta Sławomira Łozińska - fragm. 6. (To się czyta/Dwójka)
  • Anna Herbich "Dziewczyny z Powstania", czyta Sławomira Łozińska - fragm. 7. (To się czyta/Dwójka)
  • Anna Herbich "Dziewczyny z Powstania", czyta Sławomira Łozińska - fragm. 8. (To się czyta/Dwójka)
  • Anna Herbich "Dziewczyny z Powstania", czyta Sławomira Łozińska - fragm. 9. (To się czyta/Dwójka)
  • Anna Herbich "Dziewczyny z Powstania", czyta Sławomira Łozińska - fragm. 10. (To się czyta/Dwójka)
Sławomira Łozińska
Sławomira ŁozińskaFoto: Grzegorz Śledź/PR2

Sławka do dziś żałuje, że nie pocałowała młodego powstańca, który się w niej kochał. Halina urodziła synka tuż przed godziną "W” i cudem ocaliła mu życie. Zosia złamała konspiracyjne zasady i zdradziła swoje imię ukochanemu. Anna Herbich w przejmujący sposób pokazuje, jak naprawdę wyglądało życie w czasie 63 dni heroicznej bitwy. Pozwala nam zobaczyć Powstanie Warszawskie z zupełnie innej perspektywy: oczami kobiet.

Zobacz więcej na temat: literatura Powstanie Warszawskie

Czytaj także

Warszawa to nie jest miasto materii, tylko ducha i słów

19.01.2014 15:00
Tą tytułową sentencją zaczerpniętą z książki Marty Zielińskiej "Warszawa. Dziwne miasto" kierował się Marek Kochan przygotowując antologię "Mówi Warszawa". Był on gościem "Ćwiczeń z myślenia", w których zastanawialiśmy się, jak współcześni pisarze postrzegają stolicę.
Powstanie Warszawskie 1944
Powstanie Warszawskie 1944Foto: Wikipedia/public domain/Jerzy Tomaszewski
Posłuchaj
33'20 Warszawa to nie jest miasto materii, tylko ducha i słów (Ćwiczenia z myślenia/Dwójka)
więcej

- To miasto zostało unicestwione kilkakrotnie. Nie można go więc zrozumieć, sięgając do obiektów. Trzeba sięgnąć do literatury albo przynajmniej do tak modnych ostatnio albumów ze zdjęciami - wyjaśniał gość audycji "Ćwiczenia z myślenia". Drugą istotną właściwością stolicy jest to, że większość jej mieszkańców to "przyjezdni". - Niczym w Nowym Jorku nowa jakość tworzy się tu codziennie pomiędzy tymi, którzy właśnie przyjechali, a tymi, którzy przyjechali dawniej. W Krakowie człowiek się rodzi. Warszawę się wybiera - tłumaczył Marek Kochan.

Dlatego kluczowym kryterium przy tworzeniu antologii "Mówi Warszawa” było zainteresowanie autorów sprawami miasta. Tak powstała pierwsza wielogłosowa powieść o współczesnej Warszawie. Na książkę składa się 21 opowiadań różnych autorów, którzy reprezentują odmienne pokolenia, style, wrażliwości oraz punkty widzenia. Co innego ich ciekawi, co innego uważają za ważne. Kilka wątków nieustannie jednak powraca. Choćby odwołania do literackiej tradycji Warszawy, przede wszystkim do Tyrmanda i Białoszewskiego. Ale też motyw lokalnego, "dzielnicowego" patriotyzmu, często przechodzącego w specyficzną ksenofobię.

Ważnym, coraz istotniejszym składnikiem warszawskiej tożsamości okazuje się mit powstania warszawskiego. - To wizja miasta niepokornego, zbuntowanego. Wizja niezwykle dziś atrakcyjna, a przy tym lokalna i uniwersalna zarazem - podkreśla Marek Kochan. W sposób najbardziej zaskakujący, być może obrazoburczy, do mitu tego nawiązał Tomasz Piątek w opowiadaniu pod prowokacyjnym tytułem "Powstanie 2". To dosyć zaczepna wizja powstania... lewaków i anarchistów przeciwko ludziom biznesu i finansistom.

"Ćwiczenia z myślenia" przygotowały Anna Lisiecka i Bogumiła Prządka.

mm/mp

Czytaj także

Dlaczego powstańcy nie pamiętają kolorów?

07.05.2014 19:00
- Podczas wystawy "Kolor wolności" zauważyliśmy, że ludzie patrzą na dobrze sobie znane, lecz pokolorowane zdjęcia z Powstania jak na zupełnie nowy, współczesny świat - opowiadał Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, o narodzinach pomysłu na niezwykły film.
Kadr z filmu Powstanie Warszawskie
Kadr z filmu "Powstanie Warszawskie"Foto: Materiały prasowe/ Muzeum Powstania Warszawskiego_ Next Film
Posłuchaj
16'16
17'23 Paweł Łysak i Paweł Sztarbowski o "Trędowatej" w Teatrze Polskim w Bydgoszczy (Wybieram Dwójkę)
08'36 Rafał Podraza o zbiorze korespondencji Magdaleny Samozwaniec (Wybieram Dwójkę)
08'36 Magda Majewska z "Krytyki Politycznej" o debiutanckiej powieści Toni Morrison (Wybieram Dwójkę)
więcej

"Powstanie Warszawskie" został zmontowane z archiwalnych kronik. Innowacyjność filmu polega na tym, że kadry pokolorowano i dodano dźwięk. Niemi bohaterowie z 1944 roku po raz pierwszy przemówili. - W pewnym sensie to pierwszy polski film dokumentalny - uważa Jan Ołdakowski. - Co ciekawe, część zdjęć stworzył Antoni Bohdziewicz, który po wojnie, jako znakomity pedagog, współkreował fenomen polskiej szkoły filmowej - zwrócił uwagę w rozmowie z Dawidem Dziedziczakiem.

"Powstanie Warszawskie" opowiada o tytułowym wydarzeniu poprzez historię dwóch młodych reporterów, świadków powstańczych walk. - Pomysł filmu o robieniu filmu narodził się nie na papierze, lecz w montażowni. To w ogóle produkcja filmowa "od tyłu". Zaczynaliśmy od gotowego materiału i dopiero na jego podstawie tworzyliśmy scenariusz - wyjaśnił producent obrazu Piotr Śliwowski - Spacer po powstańczej Warszawie okazuje się podróżą do "jądra ciemności". Ale nie chcę zbyt wiele zdradzać - dodał.

Co ciekawe, choć film powstawał we współpracy z prawdziwymi powstańcami, to ich pomoc dotyczyła przede wszystkim oceny wiarygodności warstwy fabularnej. Kolory zatarte zostały w ich pamięci w wyniku wielokrotnego oglądania czarno-białych zdjęć. Dlatego "barwy Powstania" odtworzono głównie dzięki specjalnemu oprogramowaniu do interpretowania odcieni szarości, a także na podstawie eksponatów muzealnych z epoki.

Dawid Dziedziczak rozmawiał też z Michałem Żurawskim i Maciejem Nawrockim, którzy wcielili się w postaci powstańców-filmowców.

***

Ponadto w audycji "Wybieram Dwójkę" gościli Paweł Łysak i Paweł Sztarbowski, którzy zapowiedzieli premierę w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. To adaptacja "Trędowatej" Heleny Mniszkówny w reżyserii Wojciecha Farugi. Mówiliśmy także o dwóch książkach: zbiorze korespondencji Magdaleny Samozwaniec - "Moich listów nie pal! Listy do rodziny i przyjaciół" - w opracowaniu Rafała Podrazy oraz powieści Toni Morrison "Najbardziej niebieskie oko". Program prowadziła Katarzyna Nowak

mm/mc

Czytaj także

"Dziewczyny z Powstania" nikogo nie pozostawią obojętnym

31.05.2014 11:00
Wśród wielu książek, poświęconych Powstaniu Warszawskiemu, ta jest wyjątkowa. "Dziewczyny z Powstania" pomagają poznać historię z perspektywy kobiet w nim uczestniczących. - To ukazanie kwestii przyziemnych, a nie polityki, czy aspektów militarnych. Bo przecież w trakcie powstania toczyło się normalne życie w nienormalnych warunkach - mówi pisarka Anna Herbich.
Łączniczki Zgrupowania Radosław. Powstanie Warszawskie
Łączniczki Zgrupowania Radosław. Powstanie WarszawskieFoto: Wikipedia/ własność publiczna
Posłuchaj
12'25 "Dziewczyny z powstania" to zbiór 11 autentycznych, wzruszających historii kobiet, które przeżyły Powstanie Warszawskie (Czwórka/Kontrkultura)
więcej

Autorka w książce zaprezentowała 11 autentycznych opowieści. - Mamy tutaj łączniczki, sanitariuszki, ale też kobiety, które ukrywały się w piwnicach i walczyły o przetrwanie swoich dzieci, przez 63 dni wegetując w podziemiach Warszawy - mówi Herbich.

Okładka
Okładka książki

Można powiedzieć, że do napisania książki Anna Herbich przygotowywała się niejako od najmłodszych lat. Wszystko za sprawą babci, która jest jedną z bohaterek "Dziewczyn z Powstania". - Od dziecka wysłuchiwałam tych opowieści, temat był mi bliski. Niezwykle poruszające były historie młodej dziewczyny, która z dzieckiem na ręku przeżywała gehennę w piwnicach warszawskich. Jej mąż, czyli mój dziadek, był oficerem AK i poszedł na front się bić, a ona została i przeżywała dramat - opowiada autorka.
Podczas rozmowy w "Kontrkulturze" autorka przyznała, że zależało jej na ukazaniu Powstania Warszawskiego od innej strony. - W książkach poświęconych powstaniu nie odnajdywałam tej kobiecej perspektywy, spojrzenia. Jest wiele książek o mężczyznach, pisanych przez mężczyzn dla mężczyzn, które dotyczą spraw militarnych, polityki, a praktycznie w ogóle nie odnoszą się do takich prozaicznych kwestii, jak chociażby brak czegokolwiek do ubrania - zaznacza. Przypomina też, że Powstanie Warszawskie w początkowych założeniach miało trwać zaledwie kilka dni, więc kobiety schodziły ze swoimi dziećmi do piwnic nie posiadając praktycznie nic. Przedłużające się walki rodziły więc mnóstwo zupełnie przyziemnych problemów, z którymi trzeba było sobie radzić na bieżąco.

ZOBACZ TEŻ: Powstanie Warszawskie - film jakiego jeszcze nie było

Prowadzący audycję zestawili książkę Anny Herbich z filmem "Powstanie Warszawskie", który kilka tygodni temu trafił do kin. W tym obrazie też można zaobserwować udział kobiet w powstaniu i tym, co rzuca się w oczy, jest ogromne zróżnicowane warstw społecznych, z których się one wywodziły. Podobne wnioski wypływają z lektury "Dziewczyn z Powstawnia". - Bardzo mi na tym zależało, żeby oddać właśnie całe spektrum, żeby te 11 kobiet, których historie spisałam, reprezentowało te pół miliona kobiet, które były wówczas w Warszawie. Jest hrabianka z Wilanowa, która opowiedziała mi niezwykle romantyczną historię, są kobiety z robotniczych rodzin. Jedna z nich przeżyła rzeź na Woli i jest to niezwykłe wspomnienie. Część bohaterek pochodziła z zupełnie innych obszarów II RP, jak chociażby z Wilna, Lwowa. Wydaje mi się, że taki przekrój postaci pozwala wyobrazić sobie najbliższy prawdzie obraz Powstania Warszawskiego z perspektywy kobiet. Co najważniejsze - ich historie naprawdę są niezwykle wzruszające, w tej książce znajdziemy mnóstwo prawdziwych emocji - podkreśla.
Więcej o bohaterkach "Dziewczyn z Powstania" i ich historiach w wywiadzie z Anną Herbich.
(ac/kd)