Nauka

Potęga Trepczy

Ostatnia aktualizacja: 24.11.2008 15:02
Poznaj tajemnice niezwykle bogatego średniowiecznego grodu.

Podkarpacie zapewne nie raz jeszcze nas zaskoczy. Ostatnie dane archeologiczne dowodzą, że w niewielkiej dzisiaj miejscowości Trepcza był w średniowieczu gród ważniejszy od Sanoka.

Horodna i Horodyszcze, dwie góry koło Trepczy (miejscowość niedaleko Sanoka), flankują tzw. Wrota Węgierskie. Na pierwszy rzut oka widać, że miejsce to znakomicie nadawało się do ufortyfikowania i osadnictwa. A jeśli dostrzegamy to dziś, tym bardziej dostrzegli to ludzie zamieszkujący te tereny w prehistorii. Z tego powodu na Horodyszczu badania archeologiczne rozpoczął Jerzy Ginalski, dyrektor Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku. Początkowo – w 1996 roku – ratunkowe. Potem okazało się, że Horodyszcze to stanowisko jego życia. Walory wzgórza docenili już bowiem Celtowie, a na Horodyszczu być może znajdowało się celtyckie oppidum!

Gdyby tak było w istocie, byłaby to nie lada sensacja, ponieważ do tej pory nie odkryto na ziemiach polskich żadnego oppidum. Sama nazwa w języku łacińskim oznacza miasto lub wioskę, a archeologii stosuje się ją do specyficznych celtyckich założeń obronnych, które Celtowie zakładali w niemal wszystkich miejscach swojej stałej bytności. Najsłynniejsze oppida znajdowały się, oczywiście, w Galii, gdzie oblegał je m.in. Juliusz Cezar. Na terenach polskich osadnictwo celtyckie poświadczone jest od dawna, ale „polscy” Celtowie zamieszkiwali jedynie nieufortyfikowane wioski, których główną pozostałością są dzisiaj fragmenty wspaniałej celtyckiej ceramiki. Jak twierdzi Jerzy Ginalski, Celtowie przybyli w rejony Trepczy ok. 250 roku p.n.e., prawdopodobnie ze względu na solankowe źródła. Na wzgórzu są bezwzględne dowody na ich obecność. Jeżeli jednak udałoby się potwierdzić, że w Trepczy znajdowało się oppidum, byłaby to sensacja na miarę Biskupina.

Na Celtach tajemnice Trepczy jednak się nie kończą. Od IV wieku w rejonie Sanoka rozgościli się bowiem Słowianie, a dokładniej plemię Lędzian, od których wzięła się wschodnia nazwa Polaków – np. Lenkas po litewsku czy ukraińskie Lachy. Horodyszcze, jak sama nazwa wskazuje (od horod – gród), pełniło rolę grodu przynajmniej od czasów słowiańskich, a dokładniej od VIII do XIII wieku. Prawdopodobnie był to wówczas ośrodek ważniejszy od Sanoka. – Legenda o zapadniętej cerkwi w trepczańskich lasach jeszcze dzisiaj odżywa w opowiadaniach starszych mieszkańców wsi – mówił Jerzy Ginalski „Nowinom24”. – Łączone z nią zapadlisko usytuowane na szczycie góry, które służyło niegdysiejszym mieszkańcom za schronienie przed Tatarami, okazało się być zagłębieniem po średniowiecznej studni lub cysternie – opowiadał. Olbrzymie grodzisko posiadało także system pięciu wałów obronnych: pierwszy był wał ziemny o konstrukcji skrzyniowej, a następne fortyfikacje były wałami zaporowymi.

Sensacyjne odkrycia przyniósł już pierwszy sezon wykopaliskowy. Odsłonięto wówczas fundamenty XII-wiecznej cerkwi, a potem kilku kolejnych budynków. – Wokół Cerkwi znajdowało się cmentarzysko o typowo przykościelnym charakterze – wspomina Jerzy Ginalski. – Do tej pory udokumentowano 105 grobów.

Także znalezione na Horodyszczu zabytki przyprawiają naukowców o zawrót głowy – odkryto tam przedmioty ze złota i srebra, na przykład parę srebrnych „kołtów”, ozdobnych nakryć głowy noszonych przez ruskie arystokratki. Dzisiaj obejrzeć je można w Muzeum Historycznym w Sanoku. Innym znaleziskiem był pozłacany pierścień z motywami krzyża, fragment diademu, kolczyki, sprzączki, klamry, wisiorki brązowe, zawieszki czy pierścionki, w tym jeden ze szklanym oczkiem oraz szklana bransoletka do kompletu. – Niektóre z tych przedmiotów to prawdziwe arcydzieła wczesnośredniowiecznej sztuki złotniczej książęcych warsztatów na Rusi lub wytwórni bizantyjskich – mówi Jerzy Ginalski.

 

Ale nie tylko biżuterią Trepcza stoi – z punktu widzenia historyka ciekawsze są zapewne dwie znalezione tam pieczęcie księcia nowogrodzkiego Ruryka Rościsławowicza z 2. połowy XII wieku oraz tzw. enkolpiony, czyli relikwiarze, których na Horodyszczu odkopano aż 7. Jeden z nich zawierał dziwny przedmiot, który po zbadaniu okazał się być fragmentem meteorytu!

Wszystkie te skarby znaleziono na Horodyszczu, a, nie zapominajmy, tuż obok znajduje się Horodna, której zagadki jeszcze nie rozwiązano. Jej płaski szczyt otacza potrójny pierścień wałów, a zatem i tam znajdowało się coś godne obrony. Dwa grodziska rzadko kiedy leżały tak blisko siebie. – Wybudowanie grodu w ówczesnym czasie było przedsięwzięciem wymagającym zaangażowania ogromnych sił ludzkich i warunków materialnych. Toteż średnie odległości pomiędzy nimi, przynajmniej naterenie Podkarpacia, wynosiły z reguły kilkanaście kilometrów. Tymczasem „Horodyszcze” i „Horodna” dzieli zaledwie kilkaset metrów – mówi Jerzy Ginalski. Co więcej, w siodle pomiędzy wzgórzami z pewnością istniała podgrodowa osada. Potwierdził to w tym sezonie wykopaliskowym Marcin Glinianowicz z Działu Archeologii Karpat w Muzeum Budownictwa Ludowego. Liczne półziemianki, jakie odkryto, istniały tam już w IX i X wieku. Znaleziono tam także wiele metalowych przedmiotów, w tym 5 grzywien grotopodobnych czyli średniowiecznych płacideł. Więcej na ten temat już wkrótce w audycji.

Eugeniusz Wiśniewski 

Czytaj także

ARCHEOLOGIA: Odkryto grób Heroda

Ostatnia aktualizacja: 08.05.2007 22:24
Nagrodzona wytrwałość izraelskiego archeologa
rozwiń zwiń
Czytaj także

ARCHEOLOGIA: Najstarsza proteza

Ostatnia aktualizacja: 30.07.2007 11:16
Archeolodzy chcą sprawdzić funcjonalność staroegipskiej protezy
rozwiń zwiń
Czytaj także

ARCHEOLOGIA: Wiedzieli co dobre

Ostatnia aktualizacja: 13.11.2007 09:12
Czekoladopodobne napoje warzono w Ameryce Środkowej dawniej, niż sądzono do tej pory
rozwiń zwiń
Czytaj także

Najstarszy napis w Polsce

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2010 10:00
Pierwsze monety na ziemiach polskich pojawiły się wraz z Celtami, którzy na przełomie er zamieszkiwali rejon podkrakowski, Śląsk i Kujawy. To z Kujaw pochodzi najnowsze znalezisko celtyckich monet. Znajduje się na nich najstarszy zapis alfabetyczny, jaki kiedykolwiek znaleziono w Polsce.
rozwiń zwiń