Dziś obchodzony jest Światowy Dzień Zdrowia. W tym roku organizatorzy z WHO skupiają się na warunkach bytowych mieszkańców miast.
"Człowiek i miasto" - to hasło kampanii, która potrwa tydzień. Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia chcą co najmniej w tysiącu miast na całym świecie przygotować imprezy w parkach, postrzątać miejsca publiczne lub zamknąć niektóre ulice dla samochodów.
W skali globalnej ponad połowa ludzi mieszka w miastach - podkreślają organizatorzy i dodają, że w nadchodzących 30 latach znacząca część przyrostu liczby ludności będzie miała miejsce w obszarach miejskich, co oznacza wzrost tempa urbanizacji. To stworzy problemy dotyczące: dostępu do wody pitnej, stanu środowiska naturalnego, wypadków i przemocy oraz palenia papierosów, złej diety czy braku aktywności fizycznej. Zagrożeniem będą też choroby przewlekłe i zakaźne - takie jak gruźlica lub HIV/AIDS.
Zdaniem WHO, pieniądze potrzebne do walki z tymi zjawiskami są dostępne, trzeba je tylko odpowiednio inwestować. Oficjalny udział w obchodach zgłosiły 844 miasta ze 127 krajów, w tym cztery polskie: Łódź, Częstochowa, Ruda Śląska i Lisków.