Na niedzielnej aukcji w Warszawie zostanie w sumie zlicytowanych 90 obrazów. Szczególną uwagę organizatorzy aukcji zwrócili na trzy pastele Stanisława Wyspiańskiego, które będą traktowane podczas licytacji jako jeden obiekt. Są to pochodzące z 1904 r. portrety członków rodziny Sternbachów: prof. Leona Sternbacha, jego żony Leontyny i sześcioletniej w chwili portretowania córki Helenki. Licytacja tryptyku rozpocznie się od kwoty 1,8 mln zł.
Ulotność portretu
Przyjaźniący się z Wyspiańskim Leon Sternbach, filolog klasyczny i wybitny bizantynista, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, w listopadzie 1939 r. w ramach akcji Sonderaktion Krakau został aresztowany przez Gestapo, a następnie wywieziony do obozu koncentracyjnego Sachsenhausen, gdzie zmarł w lutym 1940 r.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
- Wyspiański uważał, że człowieka należy uchwycić na portrecie w jednym niepowtarzalnym momencie. Pisał, że człowiek w poniedziałek i we wtorek jest zupełnie kimś innym i że nie można ciągnąć długo seansu portretowego, ponieważ to, co widoczne jest w twarzy, w geście, wyrazie oczu będzie w kolejnym dniu czymś zupełnie innym, mimo że model pozostał ten sam - powiedziała historyk sztuki Elżbieta Charazińska, autorka publikacji "Stanisław Wyspiański. Portrety", która towarzyszyć będzie katalogowi aukcji.
gs