- Dziś rozpoczyna się jeden z najbardziej prestiżowych w Europie, obok Cannes i Wenecji, festiwal filmowy. Berlinale 2001 organizowane już po raz 61.
Dla naszych kinomanów jest dobra wiadomość. Wśród najlepszych produkcji z całego świata znalazły się polskie filmy. Ale nie są to obrazy uznanych reżyserów.
W Berlinie zostaną pokazane debiutanckie filmy Kamila Polaka "Świteź" i Jana Komasy "Sala samobójców".
- Sięgnąłem po tomik ballad Adama Mickiewicza i przeczytałem bez takich szkolnych obciążeń lekturowych. I bardzo podziałał na moją wyobraźnię - mówi w "Sygnałach Dnia" Kamil Polak. Przez siedem lat powstawał pełen rozmachu film animowany. Krytyk Janusz Wróblewski prognozuje w rozmowie z Ewą Sytą, że ten film będzie podbijał nie tylko Berlin, ale wiele innych festiwali. Czy zdobędzie Srebrnego Niedźwiedzia nie wiadomo, ale już podbił serca europejskich krytyków. Na festiwalu zostanie pokazany 16 lutego w kategorii filmów krótkich.
W Berlinie zadebiutuje również niespełna 30-letni Jan Komasa. Jego "Sala samobójców" to film o tym, że wirtualny świat serwisów internetowych może być realnym zagrożeniem. Choć film nie bierze udziału w konkursie, to 12 lutego otworzy prestiżową sekcję Panorama Special, gdzie się prezentują nowoczesne produkcje. (Zobacz zwiastun filmu poniżej)
W Berlinie pojawią sie również "Jutro będzie lepiej" Doroty Kędzierzawskiej i "Made in Poland" Przemysława Wojcieszka.
A jeszcze dziś w "Popołudniu z Jedynką" wywiad z reżyserem "Sali samobójców" Janem Komasą.
(ag)
Aby wysłuchać całego nagrania, wystarczy kliknąć "Berlinale" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00.