Krzysztof Jastrzębski karierę antykwariusza zaczynał w 1982 roku w Lublinie. Nie miał pracy, zaczął więc wyprzedawać swój księgozbiór.
Przeszedł przez wszystkie etapy handlu książkami. - Najpierw były łóżka polowe, potem powstały stoliki, szczęki, następnie budy – mówi. Jedyne, czego się wstydził to stać i handlować na ulicy. - 8 lat pracowałem w podziemiu, kiedy tylko okazało się, że można założyć firmę, zrobiłem to – dodaje. Uzbierał pieniądze, postawił plastikową budę.
Wśród jego klientów są kloszardzi, studenci, alkoholicy. Wszyscy podkreślają, że Jastrzębski jest osobą podtrzymującą kulturę czytania. On sam twierdzi, że co najmniej 150 osób jest uzależnionych od jego antykwariatu. - To miejsce wiele osób traktuje jako klub, nikt się nie czuje wyobcowany - przyznają klienci pana Krzysztofa.
- Tak naprawdę sprzedawanie książek mi się znudziło i dlatego zacząłem pisać. Tak powstały „Wspomnienia żoliborskiego antykwariusza". Ta książka to nie tylko osobiste doświadczenia maniaka czytelniczego, ale też świadectwo uczestnika procesów zachodzących w Polsce od ponad 20 lat.
- Żeby napisać książkę w moim wieku, motywację trzeba mieć już w wieku 7 lat, i to w nas dojrzewa - tłumaczy antykwariusz. Na promocję książki nawet bezdomni byli zaproszeni. Pan Krzysztof nigdy nie podejrzewał, że tak to się skończy ...
Zapraszamy do wysłuchania reportażu „Bukinista”, który przygotowała Ewelina Karpacz-Oboładze.
Reportaży na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o 18.15.
Naszych reportaży mogą Państwo również słuchać na stronie internetowej Studia Reportażu i Dokumentu.
Zapraszamy też na naszą stronę na Facebooku!
(asz)