Bloki to zwyczajna, często szara rzeczywistość dla większości obywateli krajów byłego bloku wschodniego, ale nie tylko. Nie kto inny, jak sam Le Corbusier, jeden z najbardziej znanych francuskich architektów, projektował bloki. Między innymi to właśnie jego projekty i kopię jednego z jego obiektów możemy oglądać na wystawie Betonowe dziedzictwo. Od Le Corbusiera do blokersów w Centrum Sztuki Współczesnej, mieszczącym się w Zamku Ujazdowskim w Warszawie.
Kuratorzy wystawy Ewa Gorządek i Stach Szabłowski zrobili to co w ich mocy, aby przedstawić fenomen osiedla mieszkaniowego, dziecka modernizmu w trochę inny, bardziej artystyczny sposób. Należy zaznaczyć, że osiedla polskiego i „lecorbusierowskiego”, gdyż w wielu przypadkach to właśnie francuski architekt inspirował polskich twórców.
Swą karierę architekta Le Courbusier, właściwie Charles-Édouard Jeanneret-Gris, rozpoczął w 1906 roku, kiedy to wraz z Rene Chapallazem zrealizował swój pierwszy projekt budynku - willę dla grawera Louisa Falleta. Własną pracownię architektoniczną otworzył w 1917 roku w Paryżu. Dwa lata później rozpoczął wydawanie gazety „Nowy duch” („Esprit Nouveau”), w której swoje artykuły podpisywał „Le Corbusier”. Tego pseudonimu zaczął używać także przy projektach architektonicznych, i pod nim znany jest na całym świecie. Wiele podróżował, zwiedzał, wykonywał szkice, notatki zdjęcia, inspirowały go miasta-ogrody, przestrzenie, klasztorne cele, algierska architektura (w latach 1942-43 Le Corbusier został wysłany na misję do Algierii).
Od 1942 roku rozpoczął pracę nad autorskim projektem kanonu proporcji. Właśnie tak powstał Modulor – model postaci człowieka o wzroście 183 centymetrów, wysokość kondygnacji budynków wyznacza wyciągnięta do góry ręka modelu. Jeśli mowa o sam pomyśle, projekt Le Corbusiera nie był niczym nowym. Wystarczy wspomnieć choćby Leonarda da Vinci (Człowiek witruwiański) czy Leona Battiste Albertiego, i ich próby poszukiwania idealnych proporcji, aby projekt francuskiego architekta nazwać kontynuacją, kolejną próbą realizacji tej idei. Najważniejszymi założeniami architektury Le Corbusiera były: konstrukcja słupowa, poziome okna, płaskie dachy i tarasy na dachach, wolny plan, wolna elewacja. Patrząc na polskie bloki trudno dopatrzyć się wszelkich „lecorbusierowskich” wyznaczników. Trudno też zauważyć zadowolenie na twarzach ludzi mieszkających w osiedlach zbudowanych w latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Jednak nie tylko tego dotyczy wystawa w CSW.
Julita Wójcik, "Falowiec", 2005/2006
CSW swą ekspozycją wpisuje się w debatę nad rolą przestrzeni nazywanej blokowiskiem, często kojarzonej pejoratywnie. Artyści i pomysłodawcy wystawy pokusili się o wskrzeszenie wspomnień wielu z nas, wspomnień o otrzymaniu pierwszego mieszkania, wielkich budów na obrzeżach miast, a także powojennej odbudowy stolicy, zabaw podwórkowych, wyłożonych trutek na gryzonie. Pomysły Le Corbusiera miały pewien wpływ na architekturę krajów zachodnich, a w krajach Europy Środkowej i Wschodniej stały się kolejnym narzędziem w rękach reżimu propagującego ideę „równości społecznej”.
Osiedla mieszkaniowe stały się jedną z najważniejszych i najpoważniejszych konsekwencji jakie pozostawiła po sobie epoka modernizmu. Stworzona przez modernistów utopia „domu - maszyny do mieszkania” zdeterminowała polskie budownictwo mieszkaniowe na wiele lat. Przede wszystkim do tego fenomenu odnosi się wystawa Betonowe dziedzictwo.
Nic dziwnego, że miejskie osiedla z wielkiej płyty, odgrywające tak dużą rolę w polskim pejzażu architektonicznym wpłynęły również na charakter twórczości wielu artystów plastyków. Nowoczesna architektura, film, muzyka, malarstwo, fotografia, literatura wciąż nawiązują do betonowego dziedzictwa. Wystawa porusza również problem blokowiska jako zjawiska kulturowego, kształtującego nowe subkultury, styl życia, refleksje i aspiracje młodego pokolenia.
Dziś szara betonowa stylistyka krytykowana jest przez wielu, kuratorzy wystawy podjęli się próby oczyszczenia, przedstawienia w innym świetle polskiego blokowiska, odeszli od powielanych stereotypów. W wystawie udział biorą: Bruno Althamer, Paweł Althamer, Andrzej Barański, Kuba Bąkowski, Brygada Kryzys, Rafał Bujnowski, Michał Budny, Mikołaj Długosz, Roch Forowicz, Agata Groszek, Ryszard Górecki, Nicolas Grosspierre, Aneta Grzeszykowska & Jan Smaga, Jarosław Jeschke, Katarzyna Józefowicz, Michał Kaczyński, Szymon Kobylarz, Jarosław Kozakiewicz, Maciej Kurak, Franciszek Mazur, Michał Mierzwa, Hieronim Neumann, PSF (Cezary Klimaszewski, Tomek Kozak, Tomasz Malec), Karol Radziszewski, Józef Robakowski, Sławomir Shuty, Julia Staniszewska, Jakub Stępień, Wiesław Stępień, Twożywo, Wojciech Wilczyk, Julita Wójcik, Maria Zbąska, Karolina Zdunek, Krzysztof Żwirblis oraz Le Corbusier, Miron Białoszewski, Brygada Kryzys.
"Blok", reż. Hieronim Neumann, 1982
Projekty architektoniczne, makiety, dokumentacje, filmy z serii Kroniki Filmowe z lat 1962-84, wiersze Mirona Białoszewskiego m.in. Wyrywki, Wiersze baby z bloku, Wiersze ciotki Anieli, fotoreportaże, powieść hipertekstowa, hip-hop, graffiti, filmy amatorskie, kompozycje i instalacje zgromadzone w Zamku Ujazdowskim dają niecodzienny obraz polskiego osiedla, może nie tak szarego i brudnego jak by się wydawało po usłyszeniu słowa „blokowisko”. Niestety wciąż pozostaje problem modernizacji, dziedzictwa lat powojennych, jednoznacznie przez nas kojarzonym z czasami socjalizmu. Wystawa Betonowe dziedzictwo informuje i uświadamia, że betonowe dziedzictwo istnieje w naszym kraju, że jest ważnym fenomenem wpływającym na polską wrażliwość i wyobraźnię. Więcej na temat historii architektury lat powojennych w Polsce możemy dowiedzieć się z publikacji Andrzeja Basisty Betonowe dziedzictwo. Architektura w Polsce czasów komunizmu. W przeciwieństwie do organizatorów wystawy Betonowe dziedzictwo. Od Le Corbusiera do blokersów Basista kieruje swe rozważania w stronę urbanistyki i planowania przestrzeni, podejmuje temat przemysłu budowlanego. Wizyta w CSW na wystawie Betonowe dziedzictwo. Od Le Corbusiera do blokersów i lektura publikacji Basisty są ciekawą podróżą w nie tak dawne czasy, czasy po których otrzymaliśmy w spadku „betonowe dziedzictwo”, kształtujące do dziś nas sposób życia i postrzegania, również, jak udowadnia wystawa w Centrum Sztuki Współczesnej, w sposób inspirujący.
Paulina Miernik
Betonowe dziedzictwo. Od Le Corbusiera do blokersów, Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie, Zamek Ujazdowski, Kurator: Ewa Gorządek i Stach Szabłowski, Wystawa czynna do 2.09.
Wszystkie zamieszczone w artykule zdjęcia pochodzą ze strony internetowej Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie.