Kultura

Atak na "homoseksualnego" Gauguina

Ostatnia aktualizacja: 06.04.2011 10:39
W waszyngtońskiej galerii sztuki we wtorek kobieta zaatakowała jeden z obrazów Paula Gaugina - "Tahitańskie kobiety". Czy sprowokowały ją półnagie modelki artysty?

Susan Burns, kobieta która chciała zniszczyć i zerwać obraz ze ściany, w sądzie miała powiedzieć - Paul Gauguin był złym człowiekiem. 53-latka dzieło artysty określiła jako "bardzo homoseksualne" i jej zdaniem "powinno zostać spalone".

Na szczęście obraz dwóch Tahitanek z 1899 roku, który próbowała zaatakować kobieta, jest chroniony plastikową osłoną i nie dosięgnęły go ciosy wandalki. Ta została obezwładniona i zatrzymana przez ochronę galerii. Obraz "Tahitańskie kobiety" po oględzinach, jeszcze dziś ma wrócić do National Gallery.

"Tahitańskie
"Tahitańskie kobiety" Paul Gauguin, 1899.

Ostatni atak na dzieła sztuki w waszyngtońskiej galerii miał miejsce w latach 70. ubiegłego stulecia. Zostało wtedy zniszczone renesansowe krzesło, a 25 obrazów było uszkodzonych w tym Renoira i Matisse’a.

Wbrew pozorom ataki na dzieła sztuki wcale nie są zjawiskiem rzadkim. W 2009 roku rosyjska turystka rzuciła kubkiem kawy w "Mona Lisę" Leonarda da Vinci, w 1998 roku profesor matematyki zaatakował, również w Luwrze, młotkiem posąg Seneki.

(pj na podst. BBC)

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

"Pomarańczarka" czeka na ekspertów

Ostatnia aktualizacja: 03.12.2010 08:50
Nie można jeszcze jednoznacznie stwierdzić, że odnaleziony w Niemczech obraz Aleksandra Gierymskiego "Żydówka z pomarańczami" jest oryginałem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Obraz "Dziewczyna z gołębiem" Antoine Pesne wróci do Poznania?

Ostatnia aktualizacja: 23.02.2011 10:57
66 lat po wojnie Muzeum Narodowe w Poznaniu ma szansę odzyskać obraz, zrabowany podczas okupacji.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Gioconda z uśmieszkiem prowokatorki

Ostatnia aktualizacja: 07.04.2011 14:00
"Mona Lisa" ma 500 lat i nieprzerwanie budzi emocje. Ochlapano ją już czerwoną farbą i wykradano z Luwru pod płaszczem. Teraz włoscy naukowcy zbadają kogo właściwie da Vinci tu namalował?
rozwiń zwiń