Powstanie w getcie Pomoc Polaków
Section04
Dr Mateusz Szpytma:
Szacuje się, że pomocy udzielono co najmniej kilkunastu tysiącom polskich Żydów, z których kilka tysięcy przeżyło. To był wielki wysiłek i wielkie ryzyko, bo ludzie, którzy decydowali się pomagać w każdej chwili mogli zginąć. Od października 1941 roku za samą pomoc Żydowi groziła kara śmierci.

Nadeszła zagłada Żydów

- Polacy nie mogą zahamować zagłady. Na to są za słabi. Jedynie wielkie mocarstwa alianckie mogą to zrobić - usłyszał Jan Karski od przedstawicieli syjonistów i Bundu. (1995-1997)

Tajna misja Jana Karskiego

- Miałem przedstawić to, czego Żydzi się domagają, o co błagają. Na każdy postulat Żydów brytyjski minister spraw zagranicznych, Anthony Eden odpowiadał "nie"- tłumaczył Jan Karski. (1995-1997)

"Żegota" oznaczała życie

- To było wspólne działanie Polaków chrześcijan i Polaków Żydów, ratowanie współobywateli polskich zagrożonych z paragrafów aryjskich - wspominał Władysław Bartoszewski. (PR, 15.02.2002)

Trzeba ich ratować

- Niedola Żydów była tak wielka, że nie można było być człowiekiem, ażeby nie usiłować ich ratować - wspominała Zofia Kossak-Szczucka, współzałożycielka "Żegota". (PR, 11.04.1963)

Czyniłam ludzką powinność

- Tego, że trzeba pomagać potrzebującym nauczyłam się w domu rodzinnym. Dlatego nie jestem żadną bohaterką – mówiła Irena Sendlerowa. (PR, 2005)

Pod groźbą represji

- Uratowanie jednego człowieka, wymagało zwykle zaangażowania kilku, a nawet kilkunastu osób – mówił historyk prof. Jerzy Eisler. (PR, 4.12.2001)

Na znak protestu

- Przez śmierć swą pragnę wyrazić najgłębszy protest przeciwko bezczynności, z jaką świat się przypatruje i pozwala lud żydowski wytępić - pisał w ostatnim liście Szmul Zygielbojm. (PR, 23.04.1995)

Rozpacz Zygielbojma

- Tym aktem rozpaczy polityk Bundu, członek Rady Narodowej RP w Londynie, chciał wstrząsnąć sumieniem Zachodu – wspominał żołnierz AK, Franciszek Miszczak. (RWE, 1968)

Pomoc polskiego podziemia

- Ratowanie ludności żydowskiej utrudniał fakt, że alianci nie wierzyli alarmującym wiadomościom z Polski o Zagładzie Żydów - mówił Stefan Korboński, delegat Rządu Rzeczypospolitej na Kraj. (RWE, 12.02.1982)

Pomoc od Armii Krajowej

- Dzielnica Wola miała przekazać całkowicie swoją broń do ŻOB. Ten wdowi grosz, który daliśmy był dla nas bardzo dużym wysiłkiem - mówił były żołnierz AK płk Stanisław Weber. (RWE, 1968)

To jest skomplikowane

- Stawianie zarzutu Polakom, że nie pomagali jest nieuczciwe, bo ja sam nie wiem, co bym w takiej sytuacji zrobił - mówił publicysta Konstanty Gebert. (BBC, 16.04.1993)

dr Paweł Kosiński: Gen. Władysław Sikorski zaapelował o pomoc Żydom, m.in. w wyprowadzaniu ich z płonącego getta.
prof. Dariusz Stola: Jedyne, co można było zrobić dla bojowników z getta, to starać się uratować chociaż część z nich.
dr Paweł Kosiński: Było kilka akcji AK pod murami getta, łącznie z nieudana próbą wysadzenia muru, ale było to za mało w stosunku do tego, co działo się w getcie.
Talmud: Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat
W Polsce za ukrywanie Żydów groziła kara śmierci, w myśl zasady zbiorowej odpowiedzialności, konsekwencje ponosiła cała rodzina. Taki los spotkał rodzinę Ulmów. 24 marca 1944 we wsi Markowa powiatu Przeworsk Niemcy rozstrzelali szesnaście osób. Polską, ośmiosobową rodzinę Ulmów i ośmiu ukrywających się w ich domu Żydów, w tym maleńkie dzieci.
Uratowanie jednego człowieka, wymagało zwykle zaangażowania kilku, a nawet kilkunastu osób. Pomoc, udzielana mimo codziennej trwogi okupacyjnego terroru, miała charakter zarówno indywidualny, jak i instytucjonalny – przykładem tej drugiej była działalność Rady Pomocy Żydom "Żegota", tajnej organizacji afiliowanej przy polskich władzach.
Polacy ratujący Żydów to nie tylko prawie 7 tys. znanych z imienia i nazwiska bohaterów, upamiętnionych przez izraelski Instytut Yad Vashem. To również tysiące rodaków, którzy nie otrzymali tego odznaczenia i pozostali anonimowi.
Section05

Powstanie w Getcie
Warszawskim
19 kwietnia - 16 maja 1943

Section025