Asfaltowe magdalenki
Usłyszawszy fragmenty płyty "Wyliczanki, wydzieranki” pomyślałem, że wreszcie ktoś w nurcie folkowo-tradycyjnym nagrał piosenki dla młodszych dzieci w stylistyce autorskiej nieco bardziej buńczucznej, odbiegającej od tej wiernopoddańczej wobec tradycji, która w ostatnich latach się utrwaliła. A jako że wszystkich występujących na płycie znam, więc ucieszyłem się, bo nie ma nic przyjemniejszego niż chwalić tych, których się lubi. Rzeczywistość okazała się bardziej skomplikowana, ale po kolei.