Radiowe Centrum Kultury Ludowej

Noc świętojańska

Ostatnia aktualizacja: 23.06.2024 06:00
Obchody świętojańskie były niegdyś wielkim świętem powitania lata, obchodzonym w okresie letniego przesilenia, z 23 na 24 czerwca.
Audio
  • "Oj, ty Iwanie, Podolanie" - Nina Nikolajuk, z płyty "Mniejszości narodowe i etniczne w Polsce" cz. I, seria "Muzyka Źródeł"
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Pixabay/marbus79

W wigilię dnia św. Jana na wzgórzach i leśnych polanach palono wielkie ogniska – sobótki. Wokół ognisk tańczyły ubrane na biało dziewczęta, przepasane bylicą, czarodziejskim zielem o niezwykłej mocy i śpiewały pieśni miłosne. Chłopcy popisywali się zręcznością, skacząc przez płomienie. Czasami skakano przez ogień parami – chłopcy razem z dziewczętami, mocno trzymając się za ręce. Udany skok wróżył im gorącą miłość i wierność, aż po grób.

Na Pomorzu, oprócz sobótkowych ognisk, zapalano także beczki smolne oraz nasycone smołą miotły i wiechcie, i płonące umieszczano na wysokich słupach.

Chłopcy popisywali się zręcznością, skacząc przez płomienie. Czasami skakano przez ogień parami – chłopcy razem z dziewczętami, mocno trzymając się za ręce. Udany skok wróżył im gorącą miłość i wierność, aż po grób.

W obchodach świętojańskich ważną rolę spełniał mityczny kwiat paproci, który zakwitać miał o północy. Strzegły go czarownice, diabły i różne potwory, zatem należało go zerwać z zachowaniem różnych zwyczajowych procedur ochronnych. Szukając kwiatu paproci, trzeba było więc np. rozebrać się do naga, przepasać – na krzyż – zielem bylicy, różańcem lub szkaplerzem, trzymać w ręku Pismo Święte, modlitewnik lub inną pobożną książkę, a gdy już odnalazło się paproć, nakreślić wokół niej krąg kredą święconą. Zdobyty kwiat paproci należało nieść w milczeniu i nie oglądać się za siebie; w domu położyć go na ołtarzyku domowym, a u prawosławnych pod ikoną. Wówczas na dom i domowników spływać miały szczęście, wielka mądrość i bogactwo, bo we wszystkich schowkach, mieszkach i skrzyniach pojawić się miały złote monety.

Poszukiwanie kwiatu paproci bywało jednak najczęściej pretekstem do spotkań zakochanych pod osłoną świętojańskiej nocy; nocy, podczas której dziewczyny często gubiły swe panieńskie wianki. Motyw tych pogubionych wianków  wianków, które poszły z wodą, żal, a nawet lament z powodu ich utraty przewija się w wielu świętojańskich pieśniach ludowych.


wianki noc kupały 280.jpg
Przeczytaj także:
Noc Kupały - święto ognia i płodności

Wierzono mocno, że bylica, blisko spokrewniony z nią piołun, a także dziurawiec, mięta, ruta, biedrzeniec, czarny bez, gałązki i liście leszczyny w noc św. Jana nabierają szczególnych, leczniczych, a także czarodziejskich mocy. Przede wszystkim bylica miała zwalczać czarownice i odpędzać od domów wszelkie zło. Wieszano więc ją na drzwiach domów, obór i stajen, noszono zaszytą w odzieży, wrzucano w świętojańskie ogniska – przeciw czarom i urokom.

Kwiat paproci zakwitać miał o północy. Strzegły go czarownice, diabły i różne potwory, zatem należało go zerwać z zachowaniem różnych zwyczajowych procedur ochronnych.

W noc świętojańską szczególnych właściwości nabierać miała woda. Mówiono, że w tę noc kwitnie i dopiero od św. Jana można bezpiecznie się kąpać.

Dziewczęta na wydaniu wiły wianki – symbol panieństwa – z kwiatów polnych i ogrodowych, z chabrów, maków, rumianków, ruty i różyczek, przywiązywały je do deseczki, i z przylepioną do niej świeczką puszczały na bieżącą wodę, bacznie obserwując jak płyną. Czasami robiono także jeden bardzo duży wieniec, od całej grupy i puszczano go na wodę na szczęście wszystkich zebranych na brzegu dziewcząt.

Barbara Ogrodowska

***

Tekst pochodzi z książki "Polskie obrzędy i zwyczaje doroczne" dr Barbary Ogrodowskiej, wyd. Muza, Warszawa 2010.

Więcej tekstów dotyczących ludowej obrzędowości dawniej i dziś w dziale świętujemy.

Czytaj także

Boże Ciało. Brzózki, procesje i czarownice

Ostatnia aktualizacja: 30.05.2024 07:00
W cyklu "Świętujmy" etnograf Barbara Ogrodowska sięga do ludowych tradycji obchodów Boże Ciała, w których ma ono dużo większe znaczenie niż tylko uroczysta procesja. Jakie? Przeczytasz tutaj.
rozwiń zwiń