W uchwale tej podjętej w 70. rocznicę zbrodni wołyńskiej Senat ma złożyć hołd wszystkim ofiarom masowych mordów na Wołyniu. Za taką uchwałą zagłosują w piątek senatorowie Platformy Obywatelskiej.
Natomiast, jak powiedział IAR senator Andrzej Matusiewicz, Prawo i Sprawiedliwość zagłosuje za swoim projektem uchwały, który zakłada ustanowienie 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian. Senator wyjaśnia, że cały spór pomiędzy PO i PiS dotyczy tego, czy uchwała ma być kolejną uchwałą incydentalną, czy też powinna ustanawiać Dzień Męczeństwa Kresowian, by - jak mówi senator PiS - „raz na zawsze tę sprawę załatwić, żeby kresowianie mieli ten Dzień 11 lipca”.
Z kolei przeciw projektowi PiS zagłosują senatorowie Platformy Obywatelskiej. Dlaczego? Bo - jak twierdzi Łukasz Abgarowicz - męczeństwo kresowiaków to nie tylko mord dokonany na Wołyniu. Senator przypomina, że Kresowiacy byli wywożeni, mordowani przez Związek Radziecki. Daje też przykład likwidacji Marchlewszczyzny - polskiego rejonu autonomicznego na Ukrainie. Zdaniem Abgarowicza, męczeństwo to sprawa szersza niż jeden mord. Wołyń to tylko jeden z wycinków udręki Polaków na Kresach - mówi senator PO.
W projekcie, który rekomenduje komisja ustawodawcza przypomniano wydarzenia z 1943 roku. „Rzezie i niszczenie wszelkich śladów polskości było kontynuowane do 1945 roku., a ich ofiarą padło około 100 tysięcy Polaków. Zorganizowany i masowy charakter tych zbrodni oraz towarzyszące im okrucieństwo nadają akcji charakter czystki etnicznej noszącej znamiona ludobójstwa” - piszą senatorowie.
W obu tekstach jest zapewnienie, że Polacy pragną pojednania i przyjaźni z Ukraińcami. Jest tam również stwierdzenie, że prawdziwe pojednanie może być jednak zbudowane tylko na prawdzie i wspólnym potępieniu zbrodni.
Zobacz serwis - II Wojna Światowa>>>