2 września 1980 roku Stare Miasto w Warszawie zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Doceniona przez UNESCO
– Towarzyszyła nam zawsze postawa, że nie tylko musimy chronić, ratować w miarę możliwości, ale nawet zrekonstruować zniszczone pomniki historii – mówił prof. Jan Zachwatowicz.
07:31 35 lat uchwały sejmu o odbudowie stolicy___14655_tr_1-1_1077500608cf45eb[00].mp3 – Odbudowa Starego Miasta to tylko część większego programu odbudowy historycznej wartości Warszawy – mówił prof. Jan Zachwatowicz w audycji z okazji 35. rocznicy odbudowy stolicy. (PR, 22.07.1982)
2 września 1980 roku Stare Miasto zostało wyróżnione jako "wybitny przykład niemal całkowitej rekonstrukcji", a nowatorski pomysł polskich architektów zmienił zasady konserwatorskie, które wcześniej nie zalecały odbudowy zniszczonych zabytków. Odtąd uważano jednak, że należy odbudować świeżo powstałe zniszczenia architektoniczne.
– Uważamy, że obiekty zabytkowe muszą być włączone jako organiczne części współczesnego życia, współczesnej kultury. I ten punkt, z odpowiednimi konserwatorskimi zabiegami, stanowi całość naszej działalności – wyjaśniał prof. Jan Zachwatowicz. – Można było odtwarzać te kamienice ściśle tak jak one były, ale są w nich istotne modyfikacje. Nie w sensie zewnętrznej formy, która jest ściśle dokładna. Przed wojną to były przeważnie mieszkania bez niezbędnych urządzeń sanitarnych i tego wszystkiego co jest potrzebne współczesnemu człowiekowi. I myśmy to wszystko wprowadzili.
Rekonstrukcja zamiast odbudowy
Stare Miasto, podobnie jak większość lewobrzeżnej Warszawy, po zakończeniu II wojny światowej znajdował się w gruzach. Stolica Polski miała się odrodzić jako miasto nowocześniejsze i lepsze niż przedwojenne, ale architekci planujący odbudowę chcieli zadbać o odtworzenie zabytków ważnych dla historii miasta. Warszawa nie mogła istnieć bez swojej Starówki.
– To była rewolucyjna koncepcja, ponieważ do tego czasu rekonstrukcja nie była uznawana w środowisku konserwatorskim za właściwe działanie. Przywrócono wygląd zewnętrzny, natomiast wprowadzono wiele zmian – stwiedził Piotr Brabander, Stołeczny Konserwator Zabytków, w audycji Polskiego Radia z 2013 roku.
17:23 Warszawa Starówka Dwójka.mp3 W audycji Tomasza Szachowskiego z cyklu "Poranek Dwójki" o warszawskiej Starówce opowiadał Stołeczny Konserwator Zabytków Piotr Brabander oraz Alicja Smotryś z Domu Spotkań z Historią oraz Anna Zasadzińska z Muzeum Historycznego m.st. Warszawy. (PR, 19.07.2013)
Historyczny wygląd i współczesne wnętrze
– Piwnice kamienic staromiejskich są w większości oryginalne. To co jest nadziemnymi kondygnacjami, jest rekonstrukcją z wykorzystaniem oryginalnych artefaktów i detali architektonicznych – mówił Piotr Brabander.
Architekci z Biura Odbudowy Stolicy zadbali przede wszystkim o wierne odtworzenie zewnętrznego wyglądu. Bez zmian pozostał zatem charakterystyczny układ urbanistyczny średniowiecznego rynku miejskiego. Z kolei ich bryły zostały odbudowane w stylu epoki stanisławowskiej, podobnie jak większość historycznej Warszawy.
04:19 reportaż z odbudowy starego miasta - odbudowa ul_ piwnej___452_tr_8-8_995665908d21249[00].mp3 Reportaż z odbudowy Starego Miasta - odbudowa ulicy Piwnej. (PR, 12.12.1950)
W trakcie odbudowy wykorzystane zostały nie tylko malownicze obrazy Canaletta oraz innych twórców, ale przede wszystkim źródła zgromadzone przez Wydział Architektury Politechniki Warszawskiej, który jeszcze przed wybuchem wojny zdołał przeprowadzić prace inwentaryzacyjne. Dysponowano także innymi materiałami, takimi jak fotografie, archiwum konserwatora zabytków i plany budynków, które po wybuchu wojny zostały przewiezione do Brwinowa i ukryte w bezpiecznym miejscu.
"Odbudowa Warszawy nie oznaczała powrotu do stanu sprzed wojny" - mówi Grzegorz Piątek
– Rzeczowy program towarzyszył bardzo wielkiej staranności odbudowy każdego detalu. Posiadaliśmy pełną inwentaryzację pomiarową każdej kamienicy, wykonaną przez studentów jeszcze hen przed wojną, prace zaczęte były już w 1923 roku – opowiadał prof. Jan Zachwatowicz w audycji Polskiego Radia z 1982 roku.
Nowe rozwiązania można było ujrzeć dopiero po wejściu do środka kamienic. Ich wnętrza zostały wykończone w nowoczesny jak na ówczesne lata sposób. Musiały spełniać wymogi dla osiedli mieszkaniowych, na które istniało ogromne zapotrzebowanie w powojennej Warszawie.
– Wprowadzono nowy program funkcjonalno-użytkowy, a więc stworzono wzorcowe osiedle robotniczo-inteligenckie. Zrezygnowano z odbudowy wersji przedwojennej, która posiadała bardzo wiele naleciałości – wyjaśniał Piotr Brabander w audycji Polskiego Radia z 2013 roku.
sa