Historia

Wacław Grubiński mało nie przypłacił "Lenina" życiem

Ostatnia aktualizacja: 08.06.2024 05:35
- Kiedy mnie przesłuchiwał śledczy, krzyczał na mnie, że ta sztuka jest gnuśna. Ale potem powiedział: "Ja nie mówię, pan jest dobry pisarz, ale pan tego Dzierżyńskiego okropnie spostponował". Myślę sobie: "To niedobrze, jak mnie chwali, bo dopóki mnie ganił, to było do zniesienia. Teraz może zacznie bić" - wspominał Grubiński przesłuchanie NKWD.
Wacław Grubiński, fot. Jan Malarski, źr. NAC
Wacław Grubiński, fot. Jan Malarski, źr. NAC

8 czerwca 1973 roku zmarł Wacław Grubiński, dramatopisarz, felietonista i recenzent teatralny.

Debiutował w 1905 roku komedią "Diogenes z Synopy i Aleksander Wielki albo sławienie próżniactwa". Jego komedie miały zabarwienie filozoficzne. W 1921 roku opublikował i wystawił komedię "Lenin". Utwór otwarcie krytykował system komunistyczny i terror wprowadzany przez bolszewików.

Posluchaj wspomnień Wacława Grubińskiego w archiwum Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa

W dwudziestoleciu międzywojennym zajmował się także recenzowaniem spektakli teatralnych. Jego recenzje słynęły z uszczypliwego języka.

Wybuch II wojny światowej zastał go we Lwowie. Tam 23 stycznia 1940 został aresztowany przez NKWD. Powodem zatrzymania był "Lenin". Grubiński został skazany na karę śmierci, zamienioną na 10 lat łagru. Przebieg śledztwa, procesu i zesłania opisał w książce "Między młotem a sierpem".

ZOBACZ SERWIS SPECJALNY POLSKIEGO RADIA POŚWIĘCONY BUNTOM W GUŁAGACH>>>>>

Z piekła sowieckich łagrów uwolnił się na mocy amnestii ogłoszonej po podpisaniu układu Sikorski-Majski w lipcu 1941 roku. Był pracownikiem ambasady polskiej w ZSRR. Razem z Armią Andersa został ewakuowany na Bliski Wschód.

Zamieszkał w Londynie. Na emigracji pozostał do końca życia. W 1945 był współzałożycielem Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie. 


Posłuchaj
09:42 2095_2132_0.mp3 Rozmowa z Wacławem Grubińskim - pisarzem. Zapowiedź - Aleksandra Stypułkowska. (RWE, 13.04.1961)

 

bm

Czytaj także

"Cała historia Związku Radzieckiego wiąże się z mistyfikacją". Historyk o książce "Nie widzieć zła"

Ostatnia aktualizacja: 03.11.2020 06:55
- To jest bardzo dobra, ciekawa książka - powiedział w Polskim Radiu 24 dr Mikołaj Mirowski, historyk z Muzeum Historii Polski na temat książki Dariusza Tołczyka pt. "Nie widzieć zła". Dodał, że jej autor "bardzo dogłębnie wgryza się w ten temat kłamstwa komunizmu".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Horror łagru spisany na korze. Aleksander Sołżenicyn i jego dzieło

Ostatnia aktualizacja: 11.12.2023 05:55
"Archipelag GUŁag". Ponad półtora tysiąca stron. Międzynarodowy bestseller. Ta książka była czymś w rodzaju ładunku dynamitu, którego wybuch wywołał zbiorowy szok zarówno po komunistycznej stronie żelaznej kurtyny, jak i na Zachodzie. 11 grudnia wspominamy rocznicę urodzin jej autora - wielkiego pisarza, laureata literackiego Nobla.  
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wojciech Karpiński. Siła, którą kryły "książki zbójeckie"

Ostatnia aktualizacja: 11.05.2024 05:45
- Każde pokolenie ma swoje własne tego typu teksty. Dla mnie w Warszawie w roku 1956, na kilka miesięcy przed Październikiem, taką książką zbójecką, pierwszą i najważniejszą, był "Zniewolony umysł" Miłosza - opowiadał w archiwalnym radiowym nagraniu Wojciech Karpiński. 11 maja 2024 roku wspominamy 81. rocznicę urodzin tego cenionego eseisty, znawcę sztuki i literatury.
rozwiń zwiń