Historia

Akcja AK "Weffels". Zamach na oprawcę z Pawiaka

Ostatnia aktualizacja: 01.10.2024 05:57
1 października 1943 roku grupa batalionu harcerskiego Armii Krajowej "Agat" dokonała udanego zamachu na Ernsta Weffelsa, kata żeńskiego oddziału niemieckiego więzienia na Pawiaku.
Żołnierze batalionu Parasol w czasie Powstania Warszawskiego. Pośrodku stoi Maria Stypułkowska-Chojecka ps. Kama, uczestniczka akcji Waffels
Żołnierze batalionu "Parasol" w czasie Powstania Warszawskiego. Pośrodku stoi Maria Stypułkowska-Chojecka ps. Kama, uczestniczka akcji "Waffels"Foto: Wikimedia Commons/Domena Publiczna

Gestapowiec znalazł się na celowniku Polskiego Państwa Podziemnego nie tylko ze względu na okrucieństwo względem więźniarek, ale również przez próbę rozpracowania konspiracyjnej siatki na Pawiaku.

Ernst Weffels, zdobył informacje o polskiej konspiracji na Pawiaku dzięki byłej więźniarce Sabinie Bykowskiej, która została jego kochanką. Kierownictwo Walki Podziemnej Komendy Głównej AK nie zamierzało czekać na dekonspirację i wydało wyrok na niemieckiego funkcjonariusza.


Posłuchaj
09:22 zwierzenia prawie intymne___13819_tr_3-3_997959918772e44[00].mp3 Rozmowa z Marią Stypułowską-Chojecką, łączniczką batalionu „Parasol” Armii Krajowej. (PR, 9.04.1979)

 

Wyrok Państwa Podziemnego

Rozpracowania kata z Pawiaka podjął się chorąży Aleksander Kunicki ps. Rayski, który wcześniej brał udział w rozpoznaniu innych funkcjonariuszy niemieckiego aparatu terroru w ramach tzw. akcji "Główki". Stąd też znał tryb pracy Pawiaka i rozkład zmian strażników. Rysopis i miejsce zamieszkania Weffelsa podała wywiadowczyni Ewa Prauss-Płoska ps. Ewa. Jego charakterystyczną cechą były wyłupiaste oczy, którym zawdzięczał pseudonim nadany przez więźniarki – "Wyłup".

Dzień wykonania wyroku został ustalony na 1 października. W akcji wzięło udział dwóch likwidatorów – Kazimierz Kardaś ps. Orkan oraz Ryszard Dulniak ps. Daniel. Poza tym zaangażowanych było dwóch dywersantów do osłony i kierowca.

Najtrudniejsze zadanie spoczywało na 17-letniej konspiratorce Marii Stypułkowskiej, która musiała rozpoznać cel przeznaczony do likwidacji. Miejsce akcji było wyznaczone na ulicy Koszykowej, przy której znajdowało się mieszkanie Weffelsa.

Maria Stypułkowska tak wspominała po latach:

"Szłam i miałam tak spacerować, zawracając. Gdy zawróciłam, zobaczyłam, że ten, o którego chodzi, idzie naprzeciwko mnie, spojrzałam, przeszłam na drugą stronę jezdni. To był znak dla moich kolegów, którzy stali bliżej placu na Rozdrożu.

Na znak dany przez "Orkana", Ryszard Dulniak ps. Daniel wypalił serię w stronę Ernsta Weffelsa z karabinu maszynowego Sten. Niemiec przeżył postrzał i zaczął uciekać w stronę parku Ujazdowskiego. Rannego Weffelsa dogonił Kazimierz Kardaś ps. Orkan i dobił go strzałem z bliskiej odległości.

Wspomnienia uczestniczki akcji

W Archiwum Polskiego Radia znajdują się nagrania z wypowiedziami Marii Stypułkowskiej-Chojeckiej ps. Kama, która miała zadanie obserwacji Weffelsa przed jego likwidacją. W rozmowie z Polskim Radiem, przeprowadzonej w 1979 roku, porównała ówczesną młodzież z młodymi ludźmi z konspiracji oraz opowiedziała o jej postrzeganiu patriotyzmu.

Posłuchaj wywiadu z Marią Stypułkowsą-Chojecką.

- Na szczęście dzisiejsza młodzież nie musi podejmować decyzji, które podejmować musiała młodzież mojego pokolenia. Niejednokrotnie słyszę, że młodzież dnia dzisiejszego jest jakaś inna. A ja nie jestem tego zdania, natomiast na pewno warunki, w których żyje są na szczęście inne i w wielu przypadkach przychylne młodości. Oby umiała to wykorzystać - powiedziała w rozmowie z Polskim Radiem.

Czytaj także:

Muzeum Więzienia Pawiak został otwarte 58 lat temu

sa

Czytaj także

Wyrok na Franza Bürkla, bestialskiego oprawcę z Pawiaka

Ostatnia aktualizacja: 07.09.2024 06:00
81 lat temu, 7 września 1943 roku, w Warszawie żołnierze Armii Krajowej zastrzelili SS-Oberscharführera Franza Bürkla, znanego z sadyzmu zastępcę komendanta więzienia na Pawiaku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

80 lat od akcji "Koppe". Nieudana próba wykonania wyroku na jednym z najważniejszych dygnitarzy SS w okupowanej Polsce

Ostatnia aktualizacja: 11.07.2024 05:55
Do wyjątkowo ryzykownych zadań polskiego ruchu oporu należała likwidacja hitlerowskich zbrodniarzy wojennych. Nie wszystkie, jak planowana egzekucja Wilhelma Koppe, kończyły się sukcesem. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mały sabotaż Szarych Szeregów wymagał wielkiej odwagi

Ostatnia aktualizacja: 10.01.2024 05:50
– Na murach wypisywaliśmy kredą kotwicę, symbol Polski Walczącej oraz swastykę na szubienicy. Pojawiały się napisy: "Pawiak pomścimy", "Wawer", "Deutschland kaputt" – wspominał Ryszard Górecki, jeden z uczestników małego sabotażu na antenie Polskiego Radia w 1991 roku. – Później przeszliśmy już na wyższe formy działania. Kreda odpadła, a my malowaliśmy te napisy farbą.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Akcja "Pol". Armia Krajowa na tropie oprawców

Ostatnia aktualizacja: 15.06.2024 06:00
Armia Krajowa odpowiadała na terror stosowany przez niemieckiego okupanta odwetowymi zamachami. W połowie czerwca 1944 roku Kedyw ścigał w Warszawie oficerów Gestapo, a wśród ofiar znalazł się komendant więzienia na Pawiaku.
rozwiń zwiń