Znaczący jest początek tego Rozporządzenia w swoim wprowadzeniu i Artykule 1. mówiący o podstawie ustanowienia i jego celu.
Lity tekst z uzupełnionej wersji z 12 grudnia 1938 roku udostępniony jest w Internecie i zaczyna się słowami:
"ROZPORZĄDZENIE PREZYDENTA RZECZYPOSPOLITEJ o Krzyżu i Medalu Niepodległości. Na podstawie art. 44 ust. 5 Konstytucji postanawiam co następuje:
Art. 1.
(1) Ustanawia się "Krzyż Niepodległości" i "Medal Niepodległości" celem odznaczenia osób, które zasłużyły się czynnie dla niepodległości Ojczyzny w okresie przed wojną światową lub podczas jej trwania, oraz w okresie walk orężnych polskich w latach 1918 - 1921, z wyjątkiem wojny polsko-rosyjskiej na obszarze Polski, jak również osób, które zasłużyły się czynnie w okresie walk powstańczych o wyzwolenie w foku 1938 Śląska Cieszyńskiego za Olzą.
(2) Krzyż i Medal Niepodległości mają charakter odznaczenia wojskowego".
Nadanie Krzyza Niepodleglosci dla Tadeusza Goetzendorf-Grabowskiego z 1932 roku. Źr. Wikipedia/domena publiczna
Naprawienie krzywd
O odznaczeniach tych myślano już wcześniej i zabiegała o nie Aleksandra Piłsudska, druga żona Marszałka Józefa Piłsudskiego. Projektem trzech odznaczeń zajął się profesor Mieczysław Kotarbiński. Odznaczenie to miało trzy klasy i były to Krzyż Niepodległości z Mieczami, Krzyż Niepodległości i Medal Niepodległości. Państwo polskie poczyniło wszystkie możliwe próby weryfikacji osób godnych tego odznaczenie i do 1939 roku otrzymało je 88 753 zasłużonych. Po II wojnie światowej odznaczenie to funkcjonowało jeszcze na emigracji w latach 1954-1959. Powrócono do niego w wolnej Polsce już w 2010 roku w zmienionej formie i nazwie - Order Krzyża Niepodległości.
Inicjatywa Aleksandry Piłsudskiej, działaczki niepodległościowej i legionistki Legionów Polskich, miała na celu uhonorowanie wielu działaczy niepodległościowych, których walka i służba pozawojskowa nie spotkała się do 1928 roku z jakimkolwiek wyrazistym i rzeczowym uznaniem. To właśnie wtedy, w końcu listopada, za sprawą inicjatorki oraz pułkownika Adama Koca, generał Kazimierz Sosnkowski zwrócił się do Prezydenta Ignacego Mościckiego i premiera Kazimierza Bartla z wnioskiem o inicjatywę mającą na celu: "naprawienia krzywd, jakie spotkały liczne rzesze zasłużonych w pracy nad zdobyciem niepodległości, a pominiętych w dotychczasowych listach odznaczeniowych Orderu Odrodzenia Polski".
Krzyż Niepodległości z Mieczami, źr. Wikipedia/domena publiczna
Należy przyznać, że Aleksandra Piłsudska, pozostająca już poza związkiem małżeńskim z Marszałkiem Piłsudskim, była osobą podziwianą, z której zdaniem wielu notabli, szczególnie wojskowych, liczyło się i nadawało właściwy bieg. Za swoje czyny w walce o niepodległość została odznaczona Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari, z nr 6110 i jak stwierdzono w decyzji: "za męstwo i hart ducha wykazane w pracy niepodległościowej". Dość powiedzieć, że swoją działalność honorową i społeczną kontynuowała w kolejnych latach, zawsze pamiętając o zasłużonych w walce, czemu dowodzi fakt powołania i zasiadania od 1926 roku w Kapitule Orderu Virtuti Militari.
Za długą i ofiarną pracę
Ciekawa jest też historia powstania tej myśli stojącej u podstaw inicjatywy. Muzeum Narodowe w Kielcach w bardzo ciekawych słowach opisuje historię odznaczenia: "Geneza Krzyża Niepodległości, jednego z najbardziej prestiżowych odznaczeń II Rzeczypospolitej, wiąże się z osobą Aleksandry Piłsudskiej. Była konspiratorka Polskiej Partii Socjalistycznej w ten sposób wspominała to wydarzenie z 1928 roku: Na jednej z naszych herbatek zwróciło moją uwagę, że wielu oficerów legionowych udekorowanych jest krzyżami, natomiast PPS-owcy nie mają żadnych odznaczeń za swoją nieraz długą i równie ofiarną pracę bojową. Przypomniało mi się, jak znajomi panowie obnosząc dumnie swoje ordery żartowali, że odznaczenia dla mężczyzny są jak biżuteria dla kobiety. Myślę, że dużo prawdy jest w tym żarcie. Poruszyłam kiedyś tę sprawę z płk. Adamem Kocem i zaproponowałam mu, aby podjął się razem ze mną przeprowadzenia sprawy nadania odznaczeń PPS-owcom".
Ciekawie też wyróżnia zasady odznaczania tym Krzyżem poszczególnych weteranów. W kolejnych słowach czytamy: "Odznaczenie dzielono na trzy klasy: Krzyż Niepodległości z Mieczami – dla tych, którzy walczyli z bronią w ręku o Niepodległość Ojczyzny przed wojną światową, lub poza szeregami armii względnie walką tą kierowali oraz Krzyż Niepodległości i Medal Niepodległości. W roku 1931 sejm zdecydował, że Krzyż i Medal Niepodległości będą wyróżnieniami wojskowymi. Wynikało to z faktu, że konstytucja zabraniała posłom i senatorom przyjmowania odznaczeń w trakcie trwania ich kadencji. Podobne ograniczenia statutowe wiązały członków PPS. W obu przypadkach wyjątkiem były wyróżnienia wojskowe".
Komitet Krzyża i Medalu Niepodległości
Odznaczenie to nadawane było przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, natomiast osobę odznaczoną przedstawiał Prezes Rady Ministrów. Premier czynił tę zasługę na wniosek Komitetu Krzyża i Medalu Niepodległości, powstałego 7 listopada 1930 r. W skład Komitetu wchodziły osoby bezpośrednio wyróżnione Krzyżem Niepodległości. Co do zasady było to pierwszych dziesięć odznaczonych osób, wśród których znajdowali się Józef Piłsudski (przewodniczący), Aleksandra Piłsudska (wiceprzewodnicząca), Walery Sławek (wiceprzewodniczący), Wacław Jędrzejewicz (sekretarz generalny), Aleksander Prystor, Kazimierz Sosnkowski, Edward Rydz-Śmigły, Julian Stachiewicz, Adam Koc i Jan Kołłątaj-Srzednicki. Taki właśnie był pierwszy skład tego szacownego Komitetu.
Wyróżnienie bohaterowie
Jak podają strony Muzeum, wokół odznaczenia pojawiły się różne reakcje: "Komitet Krzyża i Medalu Niepodległości rozpatrywał napływające wnioski wnikliwie i wiele z nich odrzucał. Obok bojowników PPS, żołnierzy Legionów Polskich i POW, dekorowani byli także weterani powstania styczniowego z 1863 roku, nauczyciele i uczniowie walczący o szkołę polską, uczestnicy rewolucji 1905 roku, obrońcy Lwowa, powstańcy śląscy, wielkopolscy, osoby poświęcające się na rzecz niepodległości również poza terenem ziem polskich.
Wśród wyróżnionych byli ludzie z różnych środowisk, odznaczono wiele kobiet, wszyscy byli traktowani jak bohaterowie. Cześć osób odmówiła przyjęcia odznaczenia, głównie z powodów politycznych i sprzeciwu wobec rządów sanacji. Należeli do nich m.in. czołowi działacze lewicy demokratycznej – nestor ruchu socjalistycznego, senator Bolesław Limanowski oraz były prezydent Stanisław Wojciechowski. Przyznanego wyróżnienia nie odebrał również weteran powstania styczniowego Władysław Kolendo".
Z naszej strony niezmiennie pozostaje szacunek dla wszystkich bohaterów walk o wyzwolenie Polski, niezależnie od przyznanych orderów i odznaczeń, bo Polska zawsze jest "najwyższym dobrem".
PP