Historia

Koniec Bitwy o Anglię. Zwycięstwo z udziałem bohaterskich polskich pilotów

Ostatnia aktualizacja: 31.10.2024 05:55
84 lata temu zakończyła się Bitwa o Anglię. Trwająca od lipca batalia miała bezprecedensowy wpływ na przebieg II wojny światowej. Niebagatelną rolę odegrali w niej polscy piloci samolotów myśliwskich.
Piloci Dywizjonu 303, foto: wikipediadp
Piloci Dywizjonu 303, foto: wikipedia/dp

Kliknij w obrazek i wejdź na strony serwisu specjalnego:

src="https:\/\/static.prsa.pl/2c9cd5d3-53ff-4dee-a5cd-62a56f784a73.file"

Brytyjskie lotnictwo potrzebowało wsparcia

Bitwa o Anglię była bitwą powietrzną, która trwała od lipca do października 1940 roku. Rozegrana została nad południową Anglią i kanałem La Manche. Najbardziej zacięte boje odbyły się w sierpniu i we wrześniu. Zmasowana niemiecka ofensywa lotnicza miała przygotować grunt pod operację desantową na Wyspy Brytyjskie. Celem stało się zniszczenie RAF-u (Królewskich Sił Powietrznych), zdominowanie przestrzeni powietrznej Anglii, przecięcie brytyjskich szlaków komunikacyjnych, sparaliżowanie produkcji wojennej i gospodarki narodowej Wielkiej Brytanii.


Posłuchaj
29:17 wspomnienia polskiego lotnika.mp3 Wspomnienia płk. Witolda Urbanowicza - dowódcy legendarnego dywizjonu 303. (RWE, 30.11.1980 r.)

 

Początkowo Niemcy mieli znaczącą przewagę. Luftwaffe dysponowała 990 myśliwcami i 1640 bombowcami. RAF mógł przeciwstawić tej potędze 960 samolotów myśliwskich oraz 400 bombowców. Obronę wyspy wspierało ponadto 80 stacji radiolokacyjnych i 1500 balonów zaporowych.

- Armia brytyjska w 1940 roku nie była w stanie przeciwstawić się potężnej armii niemieckiej. Lotnictwo brytyjskie również było słabe, jedynie flota brytyjska była silniejsza od niemieckiej, jednak można ją było unieszkodliwić przy pomocy lotnictwa. Niemcy posiadali wówczas najlepsze lotnictwo w świecie – wspominał dowódca i jeden z czołowych asów Dywizjonu 303 Witold Urbanowicz.

Niesprawiedliwa ocena Polaków

Brytyjskie władze lotnicze były krytycznie nastawione do polskich myśliwców, ponieważ w opinii Anglików Polacy latali na przestarzałych samolotach, nie znali języka angielskiego i należeli do armii rozbitej przez Niemców.

Polscy żołnierze na frontach II wojny światowej - zobacz serwis historyczny

Jak wspominał płk Witold Urbanowicz jednym z tych krytyków był marszałek Hugh Dowding, oficer RAF i jego naczelny dowódca w czasie bitwy o Anglię, który napisał w tej sprawie tajny raport do Ministerstwa Lotnictwa  Brytyjskiego.

Polskie myśliwce

Sytuacja uległa zmianie, kiedy to po zaatakowaniu Anglii przez lotnictwo niemieckie, zdesperowane władze lotnictwa brytyjskiego zdecydowały się zaangażować polskich pilotów do walki z Niemcami. Wystawiono wtedy na próbę kilkanaście myśliwców, żeby zobaczyć jak się będą sprawować. - Po kilku dniach byliśmy już instruktorami angielskich myśliwców – wspominał płk Witold Urbanowicz.

Za oficjalną datę utworzenia Dywizjonu 303 uznaje się 2 sierpnia 1940 roku. Ówczesnym polskim dowódcą tej jednostki był major Zdzisław Krasnodębski, a zastępcą płk Witold Urbanowicz. Dowództwo było podwójne, jednak decydujący głos w praktyce należał do oficera brytyjskiego mianowanego przez RAF.

Polski dywizjon myśliwski 303 zadebiutował 31 sierpnia wspaniałym wyczynem bojowym zestrzeliwując 6 samolotów nieprzyjacielskich bez strat własnych.

Wygrana bitwa

Niemcy stracili 1733 samoloty, a około 650 zostało uszkodzonych, stanowiło to 52 procent stanu Luftwaffe. Straty ludzkie to 2500 poległych i wziętych do niewoli oraz 1000 rannych lotników. Brytyjczycy stracili 915 samolotów, a około 450 zostało uszkodzonych. Śmierć poniosło 544 pilotów, a 500 zostało rannych. Bitwa zakończyła się 31 października 1940 roku porażką Niemiec.

W bitwie o Anglię walczyły cztery polskie dywizjony - dwa bombowe: 300 i 301, dwa myśliwskie: 302 i 303 oraz 81 polskich pilotów w dywizjonach brytyjskich. W sumie 144 polskich pilotów, których postawa rozsławiła ich imię na cały świat. Ze wszystkich strąconych nad Anglią samolotów, ponad 200 zestrzelili Polacy.

O wyczynach lotników ze słynnego dywizjonu powstała książka pt. "Dywizjon 303", którą napisał podróżnik Arkady Fiedler. Książka doczekała się blisko 30 wznowień, w tym pięciu w wydawnictwach podziemnych. Po raz pierwszy została wydana w Anglii w 1940 roku, w Polsce ukazała się sześć lat później.

Do historii przeszły słowa ówczesnego premiera Wielkiej Brytanii Winstona Churchilla, który wspominając udział Polaków w bitwie o Anglię powiedział: "nigdy w historii ludzkich konfliktów tak wielu nie zawdzięczało tak dużo tak nielicznym".

Gorzkie ukoronowanie polityki aliantów wobec Polski

Niestety, kiedy sześć lat później - 8 czerwca 1946 roku, w rok po zakończeniu II wojny światowej - ulicami Londynu przeszła wielka parada zwycięzców, zabrakło w niej Polaków.

Zaproszenie na paradę otrzymali od Brytyjczyków tylko żołnierze dywizjonu 303, i to na krótko przed defiladą. Anglicy nie życzyli sobie, by w defiladzie brali udział przedstawiciele sił lądowych i marynarki wchodzących w skład Polskich Sił Zbrojnych, które przecież stanowiły jedną z najliczniejszych narodowych formacji walczących przeciwko hitlerowskim Niemcom. Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie liczyły w 1945 roku ok. 200 tys. żołnierzy (na Wschodzie ponad 100 tys.).

W tej sytuacji lotnicy z dywizjonu 303 - w geście solidarności - zrezygnowali z udziału w paradzie. W efekcie londyńska aleją The Mall - obok Anglików i Amerykanów - maszerowali m.in. Czesi, Belgowie, Brazylijczycy, Meksykanie, a nawet weterani z Iranu i Fidżi. Polaków nie było.

mk/im

Czytaj także

Polscy piloci obronili Anglię

Ostatnia aktualizacja: 08.08.2012 00:00
W trakcie podniebnej bitwy o Anglię podczas II wojny światowej nasi piloci zestrzelili około 170 samolotów niemieckich, a 36 uszkodzili.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Złamali szyfr "Enigmy", ocalili 30 milionów ludzi

Ostatnia aktualizacja: 31.12.2023 06:00
- Gdyby Polacy nie złamali szyfru "Enigmy", aliantom może by i się to z czasem udało, ale zanim by to nastąpiło ponosiliby prawdopodobnie katastrofalne straty – mówił Łukasz Kubacki z Muzeum Historii Polski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Parada Zwycięstwa w Londynie 8 czerwca 1946. Gorzkie ukoronowanie polityki aliantów wobec Polski

Ostatnia aktualizacja: 08.06.2024 06:00
- W dniu zwycięstwa Polska, jako pierwszy kraj, który przeciwstawił się III Rzeszy, będzie kroczyć na czele parady zwycięstwa – mówił do polskich żołnierzy w 1940 roku Hugh Dalton, brytyjski minister wojny gospodarczej w rządzie Winstona Churchilla.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Niemcy na własnej skórze przekonali się co to znaczy wojna”

Ostatnia aktualizacja: 24.07.2013 06:00
- Szok wśród Niemców był tak ogromny, że nawet dowódcy wojskowi nie chcieli wierzyć w to co się stało. Efekt zniszczeń był piorunujący. To co Niemcy zrobili Londynowi podczas bitwy o Anglię dwa lata wcześniej, wróciło do nich ze zdwojoną siłą - mówił Bartosz Wieliński z tygodnika "Ale Historia".
rozwiń zwiń