Historia

Rzeź humańska. Najczarniejszy dzień koliszczyzny

Ostatnia aktualizacja: 21.06.2024 05:54
Ofiarą rzezi, do której doszło 21 czerwca 1768, padło być może nawet ok. 20 tys. Polaków i Żydów. Było to najtragiczniejsze wydarzenie buntu hajdamaków na Ukrainie. Istnieją poszlaki świadczące o tym, że inspiratorem wydarzenia była Rosja.
Kozacy i jeńcy francuscy. Rycina z epoki pokazująca okrucieństwo kozaków.
Kozacy i jeńcy francuscy. Rycina z epoki pokazująca okrucieństwo kozaków. Foto: Polona.pl/dp

Koliszczyzna, bo taką nazwę przybrał bunt ruskiego chłopstwa prawobrzeżnej Ukrainy, wybuchła w czerwcu 1768 roku.  

Jak gangrena na ranie

Ziemie Ukrainy stanowiły niezabliźnioną, jątrzącą się ranę na ciele Rzeczpospolitej. Od ostatniego powstania kozackiego minęło zaledwie pół wieku. Ucisk pańszczyźniany powodował niezadowolenie chłopów. Rozwój kościoła unickiego spotykał się ze sprzeciwem prawosławnego duchowieństwa, które na mocy ustaleń sejmu repninowskiego znalazło w carycy Katarzynie protektorkę. Sytuację zaogniło zawiązanie konfederacji barskiej – zrywu czysto szlacheckiego i katolickiego.

Żeby ta beczka prochu eksplodowała, wystarczyła iskra. Tą okazał się Maksym Żeleźniak. Ten Kozak i rosyjski poddany pojawił się na Prawobrzeżnej Ukrainie z rzekomym ukazem carycy Katarzyny II, w którym nawoływała ona do wypędzenia Polaków z Ukrainy, i błogosławieństwem prawosławnego kleru. Poderwał hajdamaków – zbiegłych chłopów, Kozaków, zubożałe mieszczaństwo – do buntu.

Trwająca dwa miesiące rebelia była połączeniem antyfeudalnej rewolucji z ukraińskim narodowowyzwoleńczym zrywem. Ofiarą hajdamaków padali najbardziej znienawidzeni: Polacy, Żydzi, księża katoliccy. Przedstawiciele tych grup schronili się w Humaniu – mieście należącym do magnata Franciszka Salezego Potockiego. Tam spotkała ich zdrada – setnik kozackiej milicji miejskiej Iwan Gonta przeszedł na stronę hajdamaków. Tłuszcza zalała miasto. Rozpoczęła się przerażająca rzeź. Nie oszczędzono kobiet i dzieci.

Wydarzenia w Humaniu były punktem kulminacyjnym koliszczyzny. Bunt hajdamaków stłumiły w lipcu połączone siły wojsk Rzeczpospolitej i armii rosyjskiej. Iwan Gonta został obdarty ze skóry i stracony, Maksym Żeleźniak dostał się w ręce Rosjan.


Posłuchaj
08:01 Dwójka Poranek Dwójki 22.05.2017 kopczyński.mp3 Filmowiec i dokumentalista Krzysztof Kopczyński przybliża trudne dzieje Humania i ich wpływ na współczesność. (PR, 22.05.2017)

 

Rosyjska inspiracja?

Tajemniczy ukaz, którym posługiwał się Żeleźniak dawał asumpt dla podejrzeń o inspirację buntu. Dwadzieścia lat po wydarzeniach koliszczyzny, podczas obrad Sejmu Czteroletniego, powołana została specjalna komisja do zbadania sprawy hajdamackiego buntu. Dopuszczono wówczas, na podstawie zeznań naocznych świadków, że do chłopskiego buntu mogło dojść z inspiracji rosyjskiej. Wobec braku pisemnych dowodów komisja nie wydała jednak jednoznacznej opinii na ten temat. Przekonany o tym, że w sprawę był zamieszany Sankt Petersburg, był także Claude Carloman de Rulhière, sekretarz poselstwa francuskiego w Rosji w czasie koliszczyzny.

Dziś trudno odrzucić lub potwierdzić tę hipotezę. Gdyby faktycznie Rosja była zamieszana w sprawę koliszczyzny, byłby to majstersztyk manipulacji politycznej. Według tego scenariusza Sankt Petersburg wykorzystałby ruskie chłopstwo do rozpędzenia, a przynajmniej osłabienia, konfederacji barskiej i osłabienia wewnętrznego Rzeczpospolitej. Wspólna z wojskami królewskimi pacyfikacja buntu chłopskiego przynosiła z kolei dwojakie skutki: wzmacniała pozycję Rosji jako gwaranta wewnętrznego ładu w państwie polsko-litewskim i zarazem pozwalała pozbyć się niewygodnych świadków – Maksym Żeleźniak trafił na katorgę, na Syberii słuch o nim zaginął.

bm

Czytaj także

Taras Szewczenko – patron ukraińskich protestów

Ostatnia aktualizacja: 10.03.2016 06:03
– Wiersze Tarasa Szewczenki na Majdanie deklamują wszyscy, niezależnie od wykształcenia. Jest on dla Ukraińców zjawiskiem absolutnie uniwersalnym, gdy trzeba odpowiedzieć na najważniejsze pytania – mówił w Dwójce Mirosław Czech.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sejm Rozbiorowy i jego skutki dla Rzeczypospolitej

Ostatnia aktualizacja: 30.09.2024 05:40
- Sejm od samego początku został uznany jako skonfederowany. Wykorzystano sytuację, że do takiego sejmu mogli dołączyć tylko Ci, którzy popierali konfederację, a więc zamierzenia organizatorów sejmu – mówił na antenie Polskiego Radia prof. Jacek Staszewski. 251 lat temu, 30 września 1773 roku, obradujący w Warszawie Sejm ratyfikował traktaty rozbiorowe. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Co łączy, a co dzieli historię Rosji i Ukrainy?

Ostatnia aktualizacja: 11.05.2015 19:00
- Mitem spajającym narody byłego ZSRR jest Wielka Wojna Ojczyźniana. Zginęła w niej przecież połowa Rosjan, ale też Ukraińców czy Jakutów - podkreślał Paweł Trzciński z Polsko-Ukraińskiego Forum Partnerstwa.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Iwan Mazepa – marzenia o niepodległej Ukrainie

Ostatnia aktualizacja: 02.10.2015 06:00
- Mazepa był ostatnim człowiekiem, który próbował uratować niezależność Kozaczyzny – przekonywał prof. Paweł Wieczorkiewicz na antenie Polskiego Radia.
rozwiń zwiń