O ile ten pierwszy był komputerem analogowym, o tyle ten drugi był elektronicznym komputerem cyfrowym. Osiągnięcia te zawdzięczamy oczywiści całemu zespołowi naukowców pracujących pod kierunkiem Łukaszewicza. Równolegle Łukaszewicz zadbał też o odpowiednie oprogramowanie dla tych informatycznych zdobyczy polskiej nauki - wspólnie z zespołem zaprojektowali polski system kodowania SAKO, by kilka lat później stworzyć całkowicie polski język programowania EOL.
Z uczonego rodu
Profesor Łukaszewicz, od 1963 roku profesor nadzwyczajny, tytuł profesora zwyczajnego otrzymał w 1978 roku, wypełnił z nawiązką tradycje rodzinne jako matematyk i naukowiec. Dość powiedzieć, że już od połowy XIX wieku jego dziadkowie i wujostwo piastowali tytuły doktorów i profesorów matematyki na uniwersytetach i uczelniach politechnicznych. Młody Leon, idąc rodzinnymi śladami, też odbył podwójne studia wyższe: najpierw w 1948 roku na Wydziale Elektrycznym Politechniki Gdańskiej, a następnie w 1950 na Wydziale Matematyki Uniwersytetu Warszawskiego. Żeby tego było mało, w 1952 roku, doktoryzował się na Wydziale Elektroniki Politechniki Warszawskiej.
Co ciekawe, Leon Łukaszewicz maturę zdał w 1943 roku - oczywiście na tajnych kompletach jako uczeń Liceum im. Stefana Batorego w Warszawie. Łukaszewicz był też bardzo patriotycznym młodym człowiekiem - jako niespełna dwudziestojednolatek brał czynny udział w Powstaniu Warszawskim, w stopniu starszego strzelca Armii Krajowej.
Wyścig zbrojeń
Trzeba jednak przyznać, że młody naukowy umysł trafił na najlepsze dla siebie czasy, kiedy to świat dopiero zaczynał odkrywać maszyny liczące, których moc obliczeniowa predestynowała je do miana pierwszy komputerów. Szybko rozwijający się świat, a właściwie dwa napędzające się światy - kapitalistyczny Zachód i komunistyczny (czasami zwany postępowym) Wschód - przystąpiły do wyścigu technologicznego i militarnego. W wyścigu tym idea stworzenia maszyny liczącej, która spełniałaby funkcje obecnie rozumianego komputera, była niejako fundamentem zwycięstwa. Powszechnie uważano, że w krajach komunistycznych nie było technicznych możliwości produkowania komputerów, choćby ze względu ubogiej bazy materiałowej i właściwych technologii.
Wtedy to, w 1948 roku, profesor Kazimierz Kuratowski ogłosił zamiar zbudowania elektronicznej maszyny liczącej i w tym celu poszukiwał odpowiedniego zespołu naukowców. Na apel odpowiedział Leon Łukaszewicz wraz z grupą swoich kolegów ze studiów i razem założyli słynny GAM - Grupę Aparatów Matematycznych. Pracowali wszyscy, ale to Łukaszewicz kierował tymi pracami i był jednym z głównych pomysłodawców poszczególnych rozwiązań... dlatego też często mówi się o nim jako o twórcy pierwszych polskich komputerów - tych działających i produkowanych później seryjnie, choć w niezbyt licznych seriach. W kilku ośrodkach naukowych w Polsce podejmowano takie próby stworzenia komputerów, ale to GAM doprowadziła do pierwszych w pełni działających jednostek.
Od analogowych do cyfrowych
Założenie było proste - najpierw przez stworzenie jednostki analogowej przejść do zbudowania cyfrowej maszyny matematycznej, pracując równocześnie nad językiem kodowania tych maszyn. Zespół GAM najpierw zbudował Analizator Równań Różniczkowych - ARR - czyli ogólnie ujmując komputer analogowy. Co ciekawe, maszyna ta jest wystawiona do oglądania w warszawskim Muzeum Techniki. Był to rok 1955 i Łukaszewicz wraz z całym zespołem GAM otrzymali pierwszy raz Nagrodę Państwową II stopnia, wręczoną 22 lipca w Święto Odrodzenia Polski.
Nie minęły trzy lata i zespół GAM, pracując ściśle nad projektem Łukaszewicza i pod jego kierunkiem, stworzył pierwszy w Polsce elektroniczny komputer cyfrowy o bardzo znaczącej nazwie - XYZ. Co było najwspanialsze to fakt, że komputer ten działał i był największym tego typu osiągnięciem w krajach komunistycznych gdzie byłą to pierwsza Uniwersalna Maszyna Cyfrowa. Oczywiście Związek Radziecki miał komputery znacznie większe od polskiego XYZ, ale to polski wynalazek był od tych radzieckich znacznie lepszy, choćby ze względu na specjalnie wymyślony przez Łukaszewicza System Automatycznego Kodowania SAKO. Był on znacznie prostszy, łatwiejszy w użyciu i znacznie szybszy od tych radzieckich. Ten polski Fortran, jak go nazywano, miał jeszcze jedną wyśmienitą cechę - komendy miał w języku polskim, oczywiście bez znaków diakrytycznych, podobne do tych, które używa się w języku codziennym - np. SKOCZ DO, CZYTAJ itp. Skrót nazwy tego języka też ma swoje znaczenie: System Automatycznego Kodowania Operacji.
Łukaszeiwcz wraz z zespołem GAM przemianowani na ZAM (Zakład Aparatów Matematycznych), a później na IMM (Instytut Maszyn Matematycznych PAN), otrzymali w 1964 roku drugi raz Nagrodę Państwową II stopnia (też wręczoną 22 lipca). Odznaczenie to było uhonorowaniem zwycięskiej batalii o wdrożenie XYZ do produkcji. Te seryjne jednostki nosiły nazwy, najpierw ZAM-2, a później ZAM-41. Dość powiedzieć, że były wykorzystywane w przemyśle i instytucjach finansowych, jak choćby banki czy na przykład w Towarzystwie Ubezpieczeń i Reasekuracji WARTA. Kilka jednostek zakupiły instytuty w NRD.
EOL był nawet w IBM
Jakby tego było mało, oprócz licznych prac naukowych, dydaktycznych i wydawniczych, profesor Łukaszewicz stał się też twórcą języka EOL, którego głównym zadaniem była automatyzacja oprogramowania komputerów i język ten był jednym z pierwszych na świecie tego typu języków. Co ciekawe, zastosowano go w USA do programowania licznych sieci komputerowych, a także przy dwu modelach komputerów IBM. O osiągnięciach profesora Łukaszewicza można pisać całe elaboraty i wypada się cieszyć, że tak światły umysł trafił na najlepsze dla siebie czasy. A Polskie Towarzystwo Informatyczne uhonorowała go pośmiertną notą:
"W dniu 5 marca 2013 roku zmarł w Warszawie w wieku 89 lat prof. dr inż. Leon Łukaszewicz, emerytowany profesor Instytutu Podstaw Informatyki PAN, członek rzeczywisty Polskiej Akademii Nauk. Pionier informatyki w Polsce, projektant i konstruktor pierwszej polskiej maszyny analogowej ARR, pierwszego polskiego komputera XYZ i serii komputerów ZAM, w tym komputera tranzystorowego stosowanego m.in. w bankowości. Wybitny specjalista w dziedzinie języków formalnych, współtwórca SAKO - »polskiego Fortranu«. Wykształcił wiele pokoleń naukowców, konstruktorów i programistów, wspierając również kształcenie niewidomych informatyków. Członek-Założyciel Polskiego Towarzystwa Informatycznego.
Cześć Jego pamięci!"
PP