Historia

33 lata temu Lech Wałęsa został prezydentem RP. Do kraju powróciły insygnia władzy prezydenckiej

Ostatnia aktualizacja: 22.12.2023 05:45
- Obejmując urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, przysięgam uroczyście narodowi polskiemu, że postanowieniom konstytucji wierności dochowam - powtarzał słowa roty Lech Wałęsa. Tego dnia ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski przekazał mu insygnia władzy prezydenckiej. 
Zaprzysiężenie Lecha Wałęsy na prezydenta. PAP
Zaprzysiężenie Lecha Wałęsy na prezydenta. PAP Foto: Janusz Mazur

Posłuchaj
01:16 Zaprzysiężenie Lecha Wałęsy na urząd prezydenta RP - fragm. 7 dni w kraju i na świecie.mp3 "Głosy naszej historii" - Zaprzysiężenie Lecha Wałęsy na urząd prezydenta RP. (PR, 22.12. 1990)

 

22 grudnia 1990 roku, po wygranych w II turze wyborach ze Stanisławem Tymińskim, to właśnie on został zaprzysiężony na prezydenta kraju. "Musiałem zostać prezydentem, choć tego nie chciałem" - twierdził Lech Wałęsa po 20 latach, wspominając wybory. 


Posłuchaj
04:53 Wałęsa prezydentem.mp3 Lech Wałęsa prezydentem - fragm. audycji "7 dni w kraju i ze świata", wyniki ogłasza prof. Andrzej Zoll, wypowiedź gen. Wojciecha Jaruzelskiego, sejmowe wystąpienie Tadeusza Mazowieckiego. (PR, 16.12.1990)

 

Wybory 

Przywrócenie urzędu prezydenta było jednym z postanowień Okrągłego Stołu. Prezydent miał być wybierany przez Zgromadzenie Narodowe (połączone izby Sejmu i Senatu). Wybory odbyły się 19 lipca 1989. Pierwszym i jedynym prezydentem PRL został Wojciech Jaruzelski, wybrany większością jednego głosu. Za głosowało 270 posłów i senatorów, przeciw: 233, wstrzymało się 34.

Choć kadencja prezydenta miała trwać 6 lat, to już jesienią 1989 roku okazało się, że prezydentura Jaruzelskiego będzie znacznie krótsza. Wobec niezadowolenia społecznego i dążenia części środowiska postsolidarnościowego do rozpisania powszechnych wyborów prezydenckich przyjęto uchwałę o skróceniu kadencji Jaruzelskiego. 2 października marszałek Sejmu zarządził wybory prezydenckie na 25 listopada.

Człowiek z teczką 

Wymaganą liczbę podpisów zebrało sześciu kandydatów na prezydenta. Byli to: Roman Bartoszcze - prezes PSL, wywodzący się z niezależnego ruchu chłopskiego; Włodzimierz Cimoszewicz - przewodniczący Parlamentarnego Klubu Lewicy Demokratycznej, popierany przez SdRP; Tadeusz Mazowiecki - urzędujący premier; Leszek Moczulski, przewodniczący KPN; Stanisław Tymiński - obywatel polski, kanadyjski, peruwiański, biznesmen, przywódca marginalnej Partii Libertariańskiej działającej w Kanadzie; Lech Wałęsa - przewodniczący NSZZ "Solidarność", popierany m.in. przez PC, ZChN, KLD oraz większość Komitetów Obywatelskich.

W pierwszej turze najwięcej głosów zdobyli Lech Wałęsa (39,96 proc., 6 569 889 głosów) i Stan Tymiński (23,1 proc. i 3 797 605 głosów). Tymiński, człowiek znikąd, egzotyczny kandydat uwiódł sporą część wyborców tym, że nie był człowiekiem żadnej ze stron sporu politycznego w Polsce. Posiadał duże finanse na prowadzenie działań wyborczych i obiecywał poprawę stanu zrujnowanej gospodarki. Do historii przeszła też jego czarna teczka, w której miał mieć rzekomo materiały kompromitujące Wałęsę.

Na trzecim miejscu uplasował się Tadeusz Mazowiecki (18,08 proc., 2 973 264 głosów). Wynik ten był dla premiera druzgocący. Po przegranej w pierwszej turze wyborów prezydenckich Mazowiecki zgłosił 27 listopada 1990 roku dymisję swojego gabinetu.

W drugiej turze wyborów, która miała miejsce 9 grudnia, Wałęsa zwyciężył Tymińskiego. Miał zostać pierwszym prezydentem III RP. 

Posłuchaj
02:29 Przed nami II tura wyborów.mp3 Przed nami II tura wyborów – fragm. audycji "7 dni w kraju i ze świata", komentarze Lecha Wałęsy i Stanisława Tymińskiego, dymisja rządu – oświadczenie Tadeusza Mazowieckiego. (02PR, 12.1990)

Posłuchaj
01:19 II tura wyborów - głosowanie.mp3 II tura – głosowanie - fragm. audycji "7 dni w kraju i ze świata", rozmowa z przedstawicielem PKW nt. oskarżeń Stanisława Tymińskiego o możliwość sfałszowania wyborów. (PR, 9.12.1990)

  

Symboliczny koniec powojennego uchodźstwa

W uroczystości zaprzysiężenia Lecha Wałęsy wziął udział prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. 

– Przybywam z Londynu na Zamek Królewski w Warszawie, w otoczeniu towarzyszy broni walczących o ojczyznę naprawdę wolną i suwerenną, szczerze demokratyczną i sprawiedliwą dla wszystkich – mówił 22 grudnia 1990 roku Ryszard Kaczorowski. – Przybywam do odradzającej się Polski, by wybranemu w wolnych wyborach prezydentowi Lechowi Wałęsie przekazać insygnia II Rzeczpospolitej.


Posłuchaj
04:37 RWE_Kaczorowski podczas zaprzysiężenia Wałęsy 1990.mp3 Przemówienie Ryszarda Kaczorowskiego - ostatniego prezydenta RP na Uchodźstwie, podczas uroczystości przekazania Lechowi Wałęsie insygniów prezydenckich na Zamku Królewskim w Warszawie, fragm. aud. Konrada Tatarowskiego. (RWE, 22.12.1990)

 

Ryszard Kaczorowski przyjechał wówczas do Polski po 50 latach życia na emigracji. Mimo że w momencie, gdy sam obejmował urząd prezydenta na uchodźstwie, w kraju prezydentem został Jaruzelski, uznał, że nie był to jeszcze odpowiedni moment na rozwiązanie rządu w Londynie. Insygnia władzy oddał dopiero po wolnych wyborach prezydenckich.

– Wiemy, że nadchodzą czasy jeszcze jednej ciężkiej próby, powinniśmy podać sobie ręce i pamiętać, że nie ma alternatywy dla nadziei – kontynuował swoje przemówienie Ryszard Kaczorowski. – Nasz naród jest skazany na własne siły i wierzę, że dobry Bóg nam pomoże.

bm/im

Czytaj także

Lech Wałęsa 41 lat temu został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla

Ostatnia aktualizacja: 05.10.2024 05:52
- Po raz pierwszy Polak otrzymuje nagrodę, którą Alfred Nobel ufundował na rzecz zbliżenia między narodami. Żarliwa nadzieja moich rodaków służyła i służyć będzie temu zbliżeniu, na przekór przemocy, okrucieństwom i brutalności - tak, w imieniu swego męża, mówiła w 1983 roku Danuta Wałęsa.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Sztandar wyprowadzić", czyli ostatni bój PZPR

Ostatnia aktualizacja: 29.01.2021 05:50
- Proszę o powstanie towarzyszek i towarzyszy! Sztandar Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej wyprowadzić! - tymi słowami Mieczysław F. Rakowski przypieczętował koniec partii, na czele której stał jako ostatni I sekretarz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Lech Wałęsa a Służba Bezpieczeństwa

Ostatnia aktualizacja: 03.02.2017 12:00
Materiały zgromadzone przez Instytut Pamięci Narodowej potwierdzają, że Lech Wałęsa w latach 1970 - 1976 był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa, zarejestrowanym pod pseudonimem Bolek.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Spotkanie Jaruzelski-Wałęsa-Glemp przed stanem wojennym. Prof. Dudek: miało wymiar propagandowy

Ostatnia aktualizacja: 07.11.2021 09:08
- Wojciech Jaruzelski już w III RP niezwykle często wracał do tego spotkania, twierdząc, że właśnie odrzucenie jego "koncyliacyjnej propozycji" powołania Rady Porozumienia Narodowego przez Lecha Wałęsę było tym momentem, który ostatecznie pchnął go do wprowadzenia stanu wojennego. Moim zdaniem nie mówił prawdy - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Antoni Dudek, historyk i politolog z UKSW, o poprzedzającym stan wojenny spotkaniu gen. Jaruzelskiego z szefem Solidarności i prymasem Józefem Glempem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ryszard Kaczorowski - ostatni prezydent RP na uchodźstwie. "To był człowiek, który nie grał. Jego życie było służbą"

Ostatnia aktualizacja: 19.07.2024 05:45
Działacz społeczny, harcmistrz, komendant chorągwi Szarych Szeregów, a przede wszystkim ostatni prezydent RP na uchodźstwie. Jego życie obfituje w daty i wydarzenia symboliczne. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wałęsa – Miodowicz. Telewizyjna debata, która przyciągnęła miliony

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2023 05:40
30 listopada 1988 roku doszło do debaty między przewodniczącym Solidarności, Lechem Wałęsą a przewodniczącym Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, Alfredem Miodowiczem. Wydarzenie transmitowała Telewizja Polska. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kontakty z Jaruzelskim. "Wałęsa i Michnik szli na rękę ówczesnej władzy"

Ostatnia aktualizacja: 15.12.2021 19:44
- Lech Wałęsa i Adam Michnik szli na rękę ówczesnej władzy. Taka współpraca budzi dzisiaj we mnie odrazę - powiedział w audycji "Debata dnia" na antenie Polskiego Radia 24 Maciej Naskręt, bloger polityczny. Gościem Krzysztofa Świątka był także Michał Kujawski z "W Punkt".
rozwiń zwiń